Dziwisz i Isakowicz-Zaleski oraz hipokryzja KK ws. Lekcji religii– mój komentarz

in #polish-hive4 years ago

kstadeuszisakowiczzaleskiikardstanislawdziwisz.jpg

Zacznę od konfliktu między kardynałem Dziwiszem, a księdzem Zaleskim. Chociaż nie, przepraszam, konflikt to dalece niestosowne słowo –łgarstwa Dziwisza, które zostało udowodnione przez księdza Isakowicza. Nie ma żadnych argumentów na obronę Dziwisza, a stanowisko księdza Zaleskiego jest spójne i odpowiednio uargumentowane, w przeciwieństwie do kardynała, który co najmniej kilkukrotnie zarabiał ciężki szmal na Janie Pawle 2. Ja nie jestem zdziwiony ani trochę, bo o sprawie (i paru innych) mówiło się już lata temu. Czy i tym razem uda się ją zamieść pod dywan? Mam nadzieję, że nie,aczkolwiek nie będę zdziwiony. W naszym kraju z dykty już nie takie rzeczy były przykrywane. Powodów na to jest co najmniej kilka - elity polityczne mogą na tym stracić, episkopat Polski jest zdominowany przez Lawendową Mafię (lub ma tzw. „pakiet kontrolny”, jak to się mówi w języku korporacyjnym) i wymuszał ukrywanie takich rzeczy, w/w mafia straci pieniądze, gwałciciele i pedofile wiedząc, co ich czeka, chcą jak najbardziej opóźnić wyjście tych zarzutów.

Generalnie trudno ruszyć tę sprawę z wewnątrz, bo część ludzi z episkopatu łamało życiorysy uczciwym księżom, którzy zgłaszali molestowania. Niektórym też regularnie grożono śmiercią, choć w większości przypadków wystarczała groźba podrzucenia lewych zarzutów (materiałów pedofilskich, narkotyków, prostytutki – działalność jak w przypadku służb specjalnych) i wysłania na jakąś odległą parafię, gdzie ich wołanie nie zostanie w ogóle usłyszane. Tak samo trudno to zrobić od zewnątrz, bowiem kościół jest nadal zbyt silny w naszym narodzie. Część wiernych wierzy im na słowo, tym samym pokazując że niczym się nie różnią od skrajnej lewicy i LGBT, których tak bardzo krytykują. Świetny przykład na prawdziwość teorii podkowy. Bo o ile się zgadzam, że póki nie ma potwierdzenia, to można wierzyć podejrzanemu na słowo,o tyle jak już jest wyrok sądu, to nie powinno się bronić takiego człowieka. Nawet w ustrojach totalitarnych ciężko sfabrykować takie sprawy, a co dopiero w ustrojach demokratycznych. Jasne, na chama da się, co pokazują casusy jak ten Tomasza Komendy (podobny kaliber przestępstwa, bo gwałt połączony z morderstwem), ale na takie coś musi się złożyć kilka czynników. W tym przypadku– mocne układy lokalnych prokuratorów, policjantów, wpływowych ludzi, niechęć do dokładnego sprawdzenia sprawy, kozioł ofiarny, który został „przyjęty” przez opinię publiczną i ludzi z góry. Wracając do sprawy kościoła. Biorąc pod uwagę ilość wiernych, wpływ księży na ich decyzję podczas wyborów i to, jak niektórzy z nich fanatycznie bronią księży-pedofili, to nie dziwię się, że żadna partia nie chce tego tknąć. Zysk byłby nieduży, bo to kilka, max kilkanaście % wyborców i to nie do końca zdeterminowanych vs kilkanaście-kilkadziesiąt % wyborców zdeterminowanych, którzy są podatni na propagandę. Patrz poparcie społeczne dla busów Ordo-Szuris, które kłamią na temat ich związków z pedofilami. Dlatego też od dłuższego czasu twierdzę, że część konserwatystów i katolików ma większy wkład w obronę pedofili niż środowiska LGBT.

A Dziwiszowi życzę brutalnej kary, najlepiej przybicia do mostu lub najlepiej wleczenia nago końmi po bruku, jak to robiono kilka wieków temu w Polsce. Bardzo dobra i bolesna kara, adekwatna do tego, czego dopuściła się ta kanalia broniąca pedofili.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Teoria_podkowy https://www.newsweek.pl/polska/spoleczenstwo/kardynal-stanislaw-dziwisz-zarzuca-ksiedzu-tadeuszowi-isakiewiczowi-zaleskiemu/56y9vwg

https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,26308007,kard-dziwisz-twierdzil-ze-nie-dostal-listu-ws-pedofila-ks.html

https://wiadomosci.dziennik.pl/wydarzenia/artykuly/7824675,tomasz-terlikowski-tadeusz-isakowicz-zaleski-kardynal-stanislaw-dziwisz-list-kuria-pedofilia.html

https://krakow.wyborcza.pl/krakow/7,44425,26303978,ks-isakowicz-zaleski-pograza-kard-dziwsza-opublikowal-list.html

https://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-o-biskupach-tuszujacych-skandale-pedofilskie-mocne-slowa-ks-,nId,4739853

https://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-aresztowano-ksiedza-pedofila-o-jego-czynach-biskupi-mieli-wi,nId,4739703

O drugim temacie będzie krótko, bo nie warto poświęcać na hipokryzję zbyt wiele czasu. Ostatnio kilkukrotnie rozmawiałem z katolikami -na fan-page’ach dla wiernych lub z kolegami. O ile ci drudzy wykazali się RiGCZem, o tyle ci pierwsi zachowali się w większości jak troglodyci. Nic nowego dla mnie, spotykam się z takim rakowym zachowaniem ze strony wiernych od kilkunastu lat. Wg nich lekcje religii nie są obowiązkowe. No, niby nie są, ale skoro biskup (czyli nie byle kto) ma czelność pouczać rodziców i mówić takie słowa: „Jak zaznaczył, to na rodzicach ciąży dbałość o religijność dzieci.Chodzi zwłaszcza o uczniów, którzy nie ukończyli 18 roku życia. Ci, zdaniem biskupa, mają obowiązek uczestnictwa w lekcjach religii w szkołach."Zasada ta wynika ze zrozumiałego faktu, iż człowiek wierzący ma nie tylko prawo, ale i obowiązek pogłębiać swoją wiarę".” To chyba jednak są? Ja mam propozycję, zróbmy w końcu tak, jak jest w Niemczech i obniżmy rangę kościoła. Nie mówię, by kompletnie ją obniżyć, bo jak pokazuje przykład zachodniej europy, brak religii nie jest taki dobry, jak się ludziom wydaje (jej miejsce zastępuje coś innego, jak nie Islam, to różne gusła i idiotyczne wiary, niekiedy z sekciarskim podejściem). Niemniej można odebrać mu część przywilejów, zrównać wiarę z orientacją seksualną, tj. każdy ma prawo do własnej i póki nie krzywdzi innych ludzi, to może ją sobie dowolnie wyznawać lub realizować. Oraz przede wszystkim zlikwidować lekcje religii w szkołach.Względnie można je w szkołach pozostawić, ale powinno się ją wypisać ze świadectwa (lub dopisywać długopisem, jak niektóre przedmioty lokalne) i dać albo na początek zajęć albo koniec. Okienko w środku zajęć jest zbędne, zaś za pozostawieniem religii w szkołach jest argument, że niektórych rodziców nie stać na dowożenie dzieci na cotygodniowe lekcje do kościoła. Jako nie-katolik zgadzam się z tym, zwłaszcza że wierni stanowią dużą grupę w Polsce, ale sam przedmiot powinien być 100% nieobowiązkowy, a nie obowiązkowo-nieobowiązkowy,jak to jest obecnie w polskim systemie edukacji.
https://wiadomosci.wp.pl/lekcje-religii-sola-w-oku-biskup-marek-mendyk-poucza-rodzicow-i-zacheca-do-interwencji-6555270889962016a?utm_source=wykop.pl&utm_medium=link-5703253&utm_campaign=wykop-poleca

https://lodz.wyborcza.pl/lodz/7,35136,25616717,dzieci-wypisuja-z-religii-w-diecezji-lodzkiej-najwiecej.html