Bardzo często na terapiach grupowych było widać u panów takie samobiczowanie się w stylu, że jak ja mogłem w ogóle tu przyjść, jestem głową rodziny, nie mam czasu na takie pierdoły jak zdrowie psychiczne. Strasznie to dla mnie zawsze było smutne, że przez zbiorową ignorancję problemu zaszczepiamy w ludziach przekonanie, że nie zasługują na pomoc, bo mają płeć taką, a nie inną.
Wspaniała inicjatywa i na pewno będę kibicować.
Kształtowanie błędnej postawy, że chłopaki nie płaczą przekłada się na tłumienie emocji, co zawsze jest złe. Wrażliwość nie jest oznaką słabości, przeciwnie – ułatwia przepracowanie pewnych problemów i stanie na nogach.