Sort:  

No właśnie robiłem kilka i wtedy po prostu kopiowałem klucz do przelewów, bez otwierania go passwordem. Ale może źle to pamiętam, niewiele przelewam...

Może jednak zrobilem tamte transakcje passwordem, a dziś przy kopiowaniu passwordu coś do niego doczepiłem przy zaznaczaniu, odrzuciło mi go i poprosiło o klucz do przelewów. No to spróbowałem skopiować ten klucz, zamiast niego skopiowałem "przykrywkę" - i karuzela ruszyła....

A no to widzisz. :)
Łańcuszek zaczął się od najnormalniejszej literówki.

Jak coś to noisy pewnie by pomógł. Raz już ludziom tyłki uratował. ;)