No widzisz ludzie tak okazują pogardę dla durnych przepisów z powodu, których milicja pałowała i nakładała nielegalne mandaty za brak maski, gdy ktoś szedł pustym chodnikiem... A wystarczyło powiedzieć prawdę, że maski od niczego nie chronią, a jedynie zabezpieczają żeby chory osobnik kaszląc nie opluł wszystkiego i wszystkich na około. Może by się wykształcił w narodzie wreszcie nawyk, że jak się kaszle to się z domu nie wychodzi, a jak już się wychodzi to można założyć szmatę na ryj.
You are viewing a single comment's thread from:
No właśnie i o to chodzi. Szmata nie ma chronić mnie przed zarażeniem przez innych, a na odwrót. Żebym to ja nie zaraził innych. A u nas chodzą, prątkują, kichają, ale do lekarza nie pójdą.
Ale z drugiej strony się im nie dziwię, bo na przeziębienie nie dają L4. A lekarze też mają swoje za uszami. Kiedyś dostałem gorączki 39°C, to lekarz stwierdził, że jestem zdrowy. Od tamtej pory ich bojkotuję. Święte krowy w białych kitlach.