W mojej głowie najbardziej siedzi Rewiński z piosenką Latającego Holendra, to jest takie przyjemne do nucenia. No i oczywiście Ostrowska z Meluzyną.
You are viewing a single comment's thread from:
W mojej głowie najbardziej siedzi Rewiński z piosenką Latającego Holendra, to jest takie przyjemne do nucenia. No i oczywiście Ostrowska z Meluzyną.
To wprawdzie nie ta część, ale przyznajmy - muzyka jest arcy!!!!
Oj wiem... potraktowałam serię jak całość. Wydaje mi się, że piosenki z "Podróży" jakoś tak lepiej się zestarzały.