Dlaczego nie zamierzam przyjąć preparatu łagodzącego objawy zakażenia COVID-19

in #polish3 years ago (edited)

Od początku pandemii, poza umieszczeniem tutaj jednego wpisu, wypowiadałem się na ten temat raczej zdawkowo, wylawszy początkowe emocje i przeczucia, postanowiłem obserwować wydarzenia z boku. Narracja dotycząca Covida podzieliła się bardzo wyraźnie na dwa fronty i jak to często u mnie bywa, nie potrafię odnaleźć się ze swoją perspektywą w żadnym z nich. Można sobie stać z boku, ale ostatecznie jesteśmy stawiani przed wyborem i to nasza decyzja odnośnie "zaszczepienia" się warunkuje, w której grupie lądujemy. Zdecydowałem się zapisać do grupy kontrolnej eksperymentu. Nie przyjmę żadnego preparatu mającego łagodzić objawy zakażenia wiadomą chorobą. W tym wpisie chciałbym podzielić się moimi przemyśleniami, które doprowadziły mnie do takiej, a nie innej decyzji.

Obóz anty-szczepionkowy mnie jakoś nie pociąga, nie boję się chipów, 5G, rtęci, autyzmu i odczynu poszczepiennego. Różne teorie praktyki spiskowe już zgłębiałem i perspektywa, której dostarczają, wydaje mi się mało użyteczna. Temat na osobny wpis. Grupy nawołujące do ostrożności są bardzo potrzebne i dialog zawsze jest korzystny. Otwartości na dialog widzę natomiast bardzo mało. Żyjemy w tak złożonej rzeczywistości, że badaniami naukowymi można przerzucać się w nieskończoność, w zależności od tego, pod jaką tezę i za czyje pieniądze były robione. Opinii jest jeszcze więcej. Ostatecznie decyduje wiara, akt woli jednostki chcącej odnaleźć się w takim, a nie innym świecie. Bardziej interesują mnie prowadzone narracje i podstawy filozoficzne konstruujące zbiorowe halucynacje, w których sobie funkcjonujemy. W jakiej rzeczywistości chcę odnaleźć się ja?

Normalność?

Tę najbardziej popularną wersję zbiorowej halucynacji zwykliśmy nazywać normalnością. Normalność jest czymś znanym, bezpiecznym, dającym spokój i pozwalającym działać. Preparaty łagodzące objawy zakażenia Covidem obiecują powrót do te normalności. Kolejne magiczna pigułki na wszystkie problemy, niech tylko wszyscy wezmą cudowny zastrzyk, a wszystko wróci do normy. Inżynieryjne rozwiązanie kolejnej przeszkody na drodze rozwoju cywilizacyjnego.

Chęć powrotu do znanego jest tak silna, że maszyna marketingowa nie cofnie się przed żadną metodą, włącznie z manipulacją, kłamstwem i szantażem ekonomicznym, aby tylko uzyskać założony cel. To jest Wasza normalność.

Odmawiam brania udziału w halucynacji poczucia bezpieczeństwa.

Bezpieczeństwo?

Pojawia się nowa choroba, nie wiemy, z czym mamy do czynienia, także reakcja przesadna będzie ewolucyjnie skuteczna. Pamiętacie pierwsze miesiące? Wiele z narracji dotyczących powagi zagrożenia przetrwało do dziś, innymi słowy wciąż wiele osób nie oswoiło się z sytuacją dodania nowej choroby do listy zagrożeń. Powaga zagrożenia mierzona śmiertelnością jest czysto arbitralna. Wirus jest sexy, oddziałuje na wyobraźnie, budzi emocje. To nie są ofiary zanieczyszczonego powietrza, czy skutków ubocznych aspiryny. Gdybyśmy tylko z tym samym zapałem ratowali ofiary alkoholu albo lekomanii... Czy rzeczywiście chodzi więc o ratowanie zdrowia i życia realnie zagrożonych osób? Nie wygląda na to, natomiast na pierwszy plan wysuwa się egzystencjalne przerażenie, które pobudziła w nas nowa choroba.

Szczepionka ma pełnić tutaj swoisty rytuał przejścia do świata bezpieczeństwa. Ma być symbolem zwycięstwa człowieka ze śmiercią, a raczej kolejnym krokiem na ścieżce zaprzeczenia śmierci, którą cywilizacja zachodu radośnie sobie kroczy. To jest Wasza normalność.

Odmawiam brania udziału w halucynacji zaprzeczenia śmierci.

Ekonomia?

Cała pandemia, w moim odczuciu, przede wszystkim obnażyła słabość systemu ekonomicznego, w którym funkcjonujemy. Jeśli kilka miesięcy wyłączenia części gałęzi gospodarki ma spowodować kryzys stulecia, to odporność takiego systemu jest znikoma. Zbiorowo przypominamy zatrudnionego na umowie śmieciowej, który z grypą idzie do pracy, w obawie przed stratą środków do życia. Biliony dolarów pompowane na giełdę. Miliarderzy bogacący się na pandemii. Przekręty z maseczkami i respiratorami. Brak poszanowania wolności i godności osobistej ludzi. Okazuje się, że wartością nadrzędną nie jest zdrowie i dobrobyt, tylko tworzenie zysków dla finansjery, władza i iluzoryczny wzrost gospodarczy. To jest Wasza normalność.

Odmawiam brania udziału w halucynacji nieograniczonego wzrostu gospodarczego.

Przez współwystępowanie innej choroby, sam Covida przeszedłem dość ciężko i od pół roku doświadczam dolegliwości interpretowanych jako powikłania. Chorobę uczę się szanować, słuchać jej i za nią dziękować. Być może, kolektywnie warto wsłuchać się w to, co Covid ma nam do powiedzenia o naszej cywilizacji, a powrót do normalności jest w istocie czymś najdalszym od bezpieczeństwa. "Szczepienie" ma tutaj dla mnie w dużej mierze wymiar symboliczny, a medyczny tylko w marginalnym stopniu, natomiast uważam, że moja decyzja oparta jest na pewnym podłożu filozoficznym i braku zaufania do autorytetów, które siłą chcą wpychać swoją prawdę innym ludziom w gardło. Bardziej od następnej fali zachorowań, obawiam się więc zbiorowego szaleństwa nazywanego normalnością.
1

Sort:  

Mam podobne przemyślenia. Próbuję pozostać neutralnym obserwatorem, mimo to coraz silniej odczuwam narastającą powoli presję. Nie lubię, gdy ktoś mnie naciska, więc moja neutralność zaczyna się ulatniać.

Mniej interesuje mnie choroba, a bardziej to, co obnażyła - o czym zresztą piszesz. Poruszyłeś temat "bezpieczeństwa", w jakiej my iluzji żyjemy (czy żyliśmy) na co dzień. Poczucie bezpieczeństwa, to nie to samo co bezpieczeństwo, a tzw. stabilizacja to zwykły miraż. Nie ma nic pewnego, jeśli ktoś ci to obiecuje - kłamie.

Większą ulgę przynosi pogodzenie się z nieprzewidywalnym i zmiennym, niż usilne próby powrotu do starych złudzeń. Ale te są jak stare koleiny - łatwiej się nimi podróżuje.

Samochód z loterii kowiańskiej przepadł!

Ciekawe jak długo jeszcze będzie można wybierać, bo coraz więcej znaków z Nowogrockiej wskazuje, że będą przymuszać do testowania preparatu...

Gratuluję dobrego wyboru ;) a przynajmniej ja wierzę, że to dobry wybór bo pewności też nie mam. Ale fakt sprawa ma zbyt wiele brudów na karku aby wierzyć politykom, "ekspertom"

Your content has been voted as a part of Encouragement program. Keep up the good work!

Use Ecency daily to boost your growth on platform!

Support Ecency
Vote for Proposal
Delegate HP and earn more

Congratulations @deepresearch! You received a personal badge!

You powered-up at least 10 HIVE on Hive Power Up Day!
Wait until the end of Power Up Day to find out the size of your Power-Bee.
May the Hive Power be with you!

You can view your badges on your board and compare yourself to others in the Ranking

Check out the last post from @hivebuzz:

Hive Power Up Day - July 1st 2021 - Hive Power Delegation

Congratulations @deepresearch! You received a personal badge!

You powered-up at least 1000 HP on Hive Power Up Day and got the biggest Power-Bee!
See you at the next Power Up day to see if you will repeat this feat.
May the Hive Power be with you!

You can view your badges on your board and compare yourself to others in the Ranking

Check out the last post from @hivebuzz:

Hive Power Up Day - July 1st 2021 - Hive Power Delegation

Dzień dobry. Kiedyś miałem 300 Hive Power i nie dostawałem nagród kuratorskich, teraz mam mniej niż 100 i zacząłem dostawać drobne. Czy może mi Pan wyjaśnić jak to działa?