Dobre. Właśnie coś takiego chciałem przeczytać. Wygląda mi to na chwilę szczerości z samym sobą i o to chodzi w tym konkursie. Nie o kasę, nie o formę, nawet nie do końca o treść, bo nasze życia są zupełnie różne, ale przede wszystkim, chodzi o pewnego rodzaju 'dopełnienie', pokazanie wzajemnego przenikania się odcieni bieli i czerni. Życie nie jest zero-jedynkowe.
You are viewing a single comment's thread from:
Nie jest 🙂
Początek był trudny, ale jak się już raz podważy wiarę we własną nieomylność opór znika. I nagle dociera, że wcale nie muszę mieć racji... I nikt inny też nie. To nie o to chodzi w tym wszystkim. I wypływa się na bezkresny ocean spokoju. Peace!