Żyje się całkiem git - byłą się mocno nie przejmuję. Oczywiście dalej mnie ona boli, ale tylko tyle i aż tyle. Jej strata.
Odchudzanie
Lecimy. W zeszłym tygodniu było 96.80, a teraz ... 96.00. 800 gram, niby niewiele, ale do przodu :)
Streaming
Linux śmiga, z KDE działa GFN nawet dobrze. Wstępnie z kuzynem coś pograliśmy (niestety łapie chłop depresję kiepską pracą). Trzeba założyć Discorda, OBSa skonfigurować fajnie ... może w tę sobotę się uda?
Randki
No cóż - sytuacja na rynku świń beznadziejna. Byłem wczoraj na randce, ale friendzone - życie. Mam jeszcze jedną osobę chętną (ale ja jestem półchętny) i jedną z którą rozmawiam i naprawdę jest fajnie (a dość ładna na mój gust) - oby się udało :D