Polska przyciąga zagranicznych inwestorów!

in #polish6 years ago (edited)

inwestowanie-pieniedzy.jpg

Liczba projektów inwestycyjnych w 2017r. względem 2016r. wzrosła aż o 24% (z 272 do 338 - 5 miejsce w Europie)! W Polsce zainwestowano około 15 mld dolarów, dzięki czemu powstało niemal 100 000 miejsc pracy, w tym aż 18 000 w samej Warszawie. To pozwoliło na zajęcie pierwszego miejsca Polsce w Europie, a Warszawie drugiego (w rankingu stolic) pod względem miejsc pracy utworzonych w efekcie bezpośrednich inwestycji zagranicznych.

Co przyciąga inwestorów?


Siłą napędową dla zagranicznych inwestorów jest wykwalifikowana kadra. Niższe koszty pracy niż w zachodniej Europie. Częste ulgi i zwolnienia dla firm wchodzących na polski rynek. Jestem przeciwnikiem trzeciej metody przyciągania inwestorów, ponieważ zagraniczne firmy to nie "święte krowy", które trzeba prosić, żeby otworzyły działalność w Polsce. Tym samym psujemy rynek, bo faworyzujemy innych, utrudniamy rozwój rodzimym przedsiębiorcom i szerzymy niesprawiedliwość społeczną - bo wielkie korporacje "Pany" mają większe prawa z samego tytuły bycia wielkim, a gdzie równość wobec prawa?

Dodatkowym czynnikiem jest stabilny wzrost polskiego PKB, który oscyluję na poziomie około 4% oraz wspominana dobra koniunktura na świecie (wiem, że wspominam o niej w każdym moim ekonomicznym wpisie, ale cieszmy się z niej, póki możemy).

Autorzy raportu „FDI Intelligence: Global greenfield investment trends” przygotowanego przez „Financial Times” stwierdzili, że inwestycją zagranicznym nie przeszkadza "populistyczny" rząd naszego państwa.

Moja opinia


Nie będę się rozpisywał, ponieważ recepta jest prosta, jeżeli ktoś jest, zaznajomimy z wiedeńską szkołą ekonomii. Żadne zapomogi czy zwolnienia nie są rozwiązaniem. Stwarzają więcej szkód, niż poprawiają sytuację ekonomiczną. Rozwiązaniem jest stworzenie prostego, przejrzystego i konkurencyjnego systemu podatkowego. Gdzie nie ma zawiłości, rozbudowanej biurokracji, wysokich danin itd. Państwo jest dla ludzi, a nie na odwrót. Teraz, zamiast pomagać obywatelom to nasze państwo próbuje jak najwięcej wycisnąć z nas pieniędzy. Jak obniżka podatków działają na przedsiębiorców? Przekonały się o tym Stany Zjednoczone, kiedy obniżyły stawkę Cit i zanotowały zjawisko olbrzymiego powrotu kapitału do kraju.

primary-income-chart.jpg

Źródło: forbes.pl
Źródło zdjęcia: finanse21.pl

Sort:  

Popieram Twoje stanowisko odnośnie przyciągania obcych firm. Pozdrawiam serdecznie.

Dzięki i pozdrawiam również!

Częste ulgi i zwolnienia dla firm wchodzących na polski rynek. Jestem przeciwnikiem trzeciej metody przyciągania inwestorów

Również jestem przeciwnikiem, zwłaszcza że przyciągnie się inwestycje które są mało efektywne. Znaczy się te które muszą uciekać z krajów z wyższymi podatkami, bo tam są nie rentowne. I będziemy ciągle montownią i wysypiskiem Europy.

Przypadek miasta Przasnysz, stworzono strefę ekonomiczną. Zmodernizowano elektrownię, oczyszczalnie ścieków, lotnisko, pociągnięto media do działek, pobudowano drogi, buduje się kolej, podpisano umowę z Politechniką Warszawską, oddano działki na użytkowanie wieczyste, załatwiono zwolnienia z podatków, dofinansowania. Efekt płace oscylują dalej w okolicach minimalnej, co prawda bezrobocia nie ma, ale płace nie rosną bo można braki uzupełnić Ukraińcami.
Więc pozyskiwanie kapitału i inwestycji niskimi podatkami to mrzonka, kapitał może i przyjdzie, ale nie przyniesie jakiś korzyści. Wykorzysta sprzyjające warunki i jak trafi się okazja że ktoś znowu zaoferuje gdzie indziej takie warunki to się przeniesie. Nie można ciągle dopłacać do prywatnych biznesów. Szkoła austryjacka ładnie wygląda na wykresach, ale pomysły Friedmana i Hayeka kończą się zawsze tak jak w Chile, Argentynie i Grecji. Kapitał napływa zachęcony niskimi kosztami, za jakiś czas zaczyna się kryzys i kapitał odpływa.

W mieście poza strefą jest Szwecka fabryka ABB, płaci wynagrodzenia europejskie, inwestuje w miasto, sponsoruje szkoły publiczne, nie korzysta z ulg.

Tak wygląda fabryka ABB:

Tak wygląda strefa gospodarcza:

źródła:
https://new.abb.com/pl/o-nas/lokalizacje/przasnysz
https://new.abb.com/docs/librariesprovider28/o-nas/przasnysza4_w1_lo-res.pdf?sfvrsn=2
http://kurierprzasnyski.pl/378342,Nowe-miejsca-pracy-w-strefie-gospodarczej.html
http://www.powiat-przasnysz.pl/pl/przasnyska-strefa-gospodarcza-8211-realizacja-uzbrojenia-postpuje/
http://kurierprzasnyski.pl/318023,Blizej-bocznicy-kolejowej-Bedzie-11-mln-dotacji.html

Nwm, czemu podajesz za przykład Chile, które po małych zawirowaniach i tak wyszło na swoje i jest najzdrowszą gospodarką swojego regionu...

Część ekonomistów, między innymi nobliści Amartya Sen i Joseph E. Stiglitz, uważa, że dane makroekonomiczne dowodzą raczej porażki, a nie sukcesu planu gospodarczego Chicago Boys[6][7]. Gospodarka Chile popadła w okresie „czystego eksperymentu monetarnego” pomiędzy 1973 a 1983 r. w poważne recesje

Pierwsze załamanie gospodarcze nastąpiło już ok. 1975 r., gdy PKB spadło o 13%, a bezrobocie wzrosło do 20% Za koniec pierwszej fazy „cudu gospodarczego” uznaje się rok 1982. Miał wówczas miejsce duży kryzys gospodarczy: wzrosło zadłużenie kraju, wystąpiła hiperinflacja, bezrobocie wyniosło 30% (było dziesięciokrotnie wyższe niż za czasów gabinetu Allende).

https://pl.wikipedia.org/wiki/Chilijski_cud

Ze swojej strony dodam że cała gospodarka została sprywatyzowana, nawet KGHM kupiło tam kopalnie.

Chile ufundowało USA, gigantyczny wzrost gospodarczy. Stany wykupiły przemysł wydobywczy i zaniżyły światowe ceny metali szlachetnych. Które były niezbędne do rozwoju nowych technologii.

Chile jako pierwsze zdecydowały się na OFE, zrezygnowały z niego stosunkowo późno. Efekt jest taki że emerytura kobiet to średnio 250 zł.
W Polsce pokutuje jeszcze myślenie oparte na kampaniach funduszy emerytalnych oczerniające ZUS. Natomiast fakt jest taki, że OFE w żadnym kraju nie przetrwały.

Podsumowywując efekt reform inspirowanych Friedmanem, jest taki. Spadek wynagrodzeń, bezrobocie, zniszczenie sfery publicznej, zanik klasy średniej, wyprzedaż gospodarki.