Dziękuję za kolejne miłe słowa :) Zapewne w każdym klimacie można poznać nowe kulinarne sztuczki a i samemu nowe wypróbować i polecić. Jak mieszkałam w Polsce nigdy nie przyszło by mi do głowy żeby mrozić paprykę bo jadłam jej znikome ilości latem. W Grecji je się inaczej niż w Polsce, poza tym, skoro mam nadmiar z ogródka, to staram się robić zapasy.
Ciekawa jestem, czy i Ty zmieniłaś przyzwyczajenia kulinarne i żywieniowe za granicą?
You are viewing a single comment's thread from:
tak, często dopasowując się do gustów dzieci bo one się tu kształtowały; więc pozostalo parę zup polskich , przejęłam kuchnie angielską chociaż jak wiadomo tradycyjna kuchnia angielska to zbieranica ze swiata. Zaadoptowałam jednak sporo podpatrując tu i ówdzie to co mi pasowało a czego nie było w moim rodzinnym domu w Polsce
Ja też eksperymentuję, mieszam kuchnię grecką z polską. Oczywiście mamy ulubione dania i polskie i greckie. Mój mąż uwielbia polski żurek, piernik, sernik, kapustę zasmażaną, wszelkie potrawy z leśnych grzybów i oczywiście wszelkie mięsa na sposób polski :) Ale dania greckie są o wiele prostsze i szybsze w przygotowani i ja mam także swoje ulubione.