Szacun i powodzenia! Nic tak nie motywuje do regularnych treningów, jak konkretny cel :) Z doświadczenia mogę podpowiedzieć, że najlepiej założyć sobie też cele pośrednie, jak np. 10km w do końca lata, a wtedy jeszcze łatwiej jest się zmobilizować :)
You are viewing a single comment's thread from:
Dziękuję! Czuję taką energię pozytywną od wczoraj, że szok :O
Tak, tak. Cele pośrednie będę sobie tworzyć w weekend. Mam świadomość, że skoro startuję z pułapu umierania przy przebiegnięciu 300m to maraton to cel na kilka lat, ale dawno w nic tak nie wierzyłam jak w ten projekt. Musi się udać!
Z każdą kolejną próbą będzie tylko lepiej. Trzymam kciuki!