Wczoraj @foggymeadow zauważyła, że przedwczoraj mój kanał na YT miał 11 urodziny. Założyłem go 7 marca AD 2009. 2 dni później wrzuciłem pierwszy film - nagranie z koncertu INTERMARIUM w krakowskiej Chimerze.
Film wisi do dziś. I to jest chyba największa zaleta YouTube'a. Minął internetowy wiek (tak, w Internecie dekada to wiek), a filmy dalej są. Co prawda nie wiem kto dziś ogląda filmy w jakości 480p, ale wartości archiwalno-sentymentalnej odmówić temu nie można.
Sporo się zmieniło od tamtego czasu. Żyjemy w innym świecie. Sam YT też przeszedł transformację. To już nie jest ta sama platforma. Dziś rządzą ją algorytmy, a obejrzenie filmu bez reklamy wydaje się niemożliwe. Zauważyliśmy to ostatnio z @prawdawtvmowili. Podczas remontu włączamy czasem YT i zawsze jesteśmy bombardowani toną reklam.
I znów przypomina się Klocuch z kawałkiem "Lepsze niż telewizja"...
Pisałem o nim 7 miesięcy temu. Dla przypomnienia cała płyta została opublikowana jako niepubliczna. Każdy może jej wysłuchać, ale żaden algorytm nam jej nie podpowie. 15 sierpnia 2019 roku (po tygodniu od premiery) powyższy kawałek miał 8 165 wyświetleń. Dziś ma 40 199. Niewiele jak na kanał z 387 tys. subskrypcji. Cóż, tak działa medium "lepsze niż telewizja"...