Richard Demarco jest wiekową postacią. Co tu dużo mówić jego świat odchodzi albo już odszedł. Właśnie niedawno zmarł Tommy Connery, którego akty malował w czasie studiów w College of Art w Edynburgu (Tommy'ego kojarzycie doskonale ale pod innym imieniem – Sean). Ale Demarco nie został gwiazdą Bonda, tylko założył galerię. O Demarco było w Polsce głośno bo to on wylansował na Zachodzie Kantora. Wielu innych polskich artystów jemu właśnie zawdzięczało sławę. Ale to nie znaczy, że kontakty z Polską były jakieś szczególne. Demarco był otwarty na cały świat. Miał na swoim koncie nie dziesiątki, czy setki ale tysiące wystaw. Ciekaw jestem czy ktokolwiek był w stanie je wszystkie policzyć. Czy jest sens czytać go dziś, kiedy sztuka współczesna oddaliła się o lata świetlne od sztuki lat 70. czy 80.? Może warto ją sobie przypomnieć w całej jej różnorodności, naiwności, bezsensie, bezpretensjonalności i chęci zabawy. Bo wiele z tych cech straciła na dobre.
Demarco po (naprawdę wielu) latach
4 years ago in #polish by helcim (72)
$3.11
- Past Payouts $3.11
- - Author $1.61
- - Curators $1.51
39 votes
- broncnutz: $2.14
- engrave: $0.32
- polish.hive: $0.20
- hallmann: $0.17
- roelandp: $0.09
- lesiopm: $0.05
- browery: $0.02
- arcange: $0.02
- czcibor360: $0.02
- schiba: $0.01
- fundacja: $0.01
- smartvote: $0.01
- jocieprosza: $0.01
- properfraction: $0.01
- pkocjan: $0.01
- crypto.piotr: $0.01
- laruche: $0.01
- football-stats: $0.00
- fengchao: $0.00
- sk1920: $0.00
- and 19 more