Jedna pani z Chełma nawiązała kontakt poprzez Instagram z popularnym amerykańskim aktorem Willem Smithem. Przez jakiś czas prowadzili ze sobą dłuższą korespondencję w której zwierzali się z prywatnego życia.
zdjęcie: google.pl
I w ten właśnie sposób Will przekonał kobietę o swoim rozwodzie i zaginionej przesyłce z diamentami, 12 milionami w gotówce i ważnymi dla niego papierami rozwodowymi. Will twierdził iż zaginiona przesyłka wylądowała gdzieś w okolicach Chełma. Will połączył się nawet z kobietą na wideokonferencji gdzie poprosił o odebranie przesyłki. On sam miałby niedługo pojawić się w Polsce i osobiście odebrać przesyłkę oczywiście wynagradzając obficie kobietę.
Kobieta zgodziła się i skontaktowała z posiadaczem paczki. Ten w zamian za wydanie pakunku zażądał 45 tys. zł przelewem na konto. Wybawicielka ucieszona że udało jej się odzyskać paczkę, postanowiła nawiązać telekonferencję z aktorem żeby osobiście pochwalić się sukcesem.
Niestety aktor tak jak był tak szybko znikł i tyle. Zrozpaczona kobieta poszła zgłosić przestępstwo wskazując Willa Smitha jako oszusta. Policjanci z niedowierzaniem wysłuchali pokrzywdzoną po czym uświadomili panią o tym że padła ofiarą starego jak świat numeru "na wnuczka" tylko że tym razem metoda jest "na gwiazdę"
Także uważajcie zbliżają się święta tego typu numerów będzie dużo.
Sama sobie winna. Są granice bycia głupim, a kobieta (na dodatek 35 latka, więc technicznie powinna rozumieć internet) młoda nie jest.
PKB Afryki wzrosło o 45 tysięcy zł.