You are viewing a single comment's thread from:

RE: si

in #polish3 years ago

Myśląc o AI jak o zagrożeniu, zwykle wyobrażamy sobie konflikt ludzi ze świadomymi maszynami o bezuczuciowym i wykalkulowanym podejściu, super szybkim umyśle i dostępie do wiedzy, jakiej żaden z nas nigdy nie posiądzie. Ewentualnie obawiamy się nieetycznego wykorzystania tej technologii przez korporacje i rządy.
Mnie martwi coś innego. Jeżeli to i inżynieria biomedyczna rozwiną się na olbrzymią skalę, być może będzie się dało modyfikować mózgi, żeby osiągnąć możliwości komputerów. Dostaniemy wtedy Sztuczną Inteligencję w połączeniu z emocjami, szaleństwem czy pragnieniem władzy lub zemsty.
Czy to przypadkiem nie stworzy bogów, którzy nie będą ani moralni, ani nastawieni na logikę?

Sort:  

Dlatego stwierdziłem, że wszystko zależy od pierwotnego kodu inicjującego. Jeśli jego algorytm będzie zawierał ideę opieki i bezpieczeństwa istot czysto biologicznych, w tym człowieka, to nie wygląda to źle.
W innym przypadku rzeczywiście bezduszne maszyny będą miały możliwość nas masakrować. Pocieszające może być to, że pozbawione emocji, w tym również chciwości, zazdrości, dumy, awersji, nietolerancji nie będą miały żadnych potrzeb, które w przypadku Homo Sapiens stwarzają większość naszych problemów. Czego w przypadku SI może dotyczyć jej cel działania? Zastanawiające jest czym może być zainteresowana i do czego dążyć?
Tak jak wspomniałem, logiczne wydaje się wprzęgnięcie SI jako podwykonawcy człowieka, wyposażonego w uczucia. Taki układ może zapewnić wzajemną kontrolę swoich kompetencji. Teoretycznie. Osobiście, nie optowałbym za SI jako integralny, niezależny od człowieka byt, lecz jako technologiczny komponent celem tworzenia nowego, kosmicznego gatunku. Homo Sapiens to przeżytek który spełnił swoją rolę w czasie. Czas na następny krok.

W moich dywagacjach wspominałem o kontroli ludzkich emocji (negatywnych) przez SI. Jeśli z założenia ma ona służyć dobrostanowi ludzi i zaspokajać ich potrzeby (a nawet przyjemności) to eliminacja głodu, chorób, przestępczości nie powinna mieć korelacji z chciwością, zazdrością, nietolerancją, awersją.
Swoją drogą podoba mi się wzmianka o bogach tworzących człowieka na swój obraz i podobieństwo. Niektóre teorie zakładają (Stichin), że człowiek jest wynikiem eksperymentów wyższej formy inteligencji. Ma to sens. Tak samo jak gdyby nasza rozwinięta forma w przyszłości kontynuowała zasiewanie różnych form życia.
Jak już wspominałem, nie zamierzam forsować swoich fantasmagorii, lecz prowokować do przemyśleń bardziej pożytecznych niż rozważania o kulinariach czy porównywania rodzajów piw.