Polski komiks jest mi dosyć obcy, jednak kiedy dostałem ten od razu wiedziałem ze to jedna z najlepszych perełek jakie dane będzie mi przeczytać.
(nie ma żółtych kartek tylko skaner w telefonie tak wyłapał dziwnie)
Jeśli znacie trochę mitologie słowiańska to komiks jest w sam raz dla was dużo tutaj postaci, którymi straszono nas za dziecka.
A wszystko okraszono niezwykle ciekawa kreska, które na myśl przychodzą mi komiksy francuskie.
Fabularnie jest bardzo ciekawie mamy dwie historie, które finalnie się łącza.
Karol i max przyjeżdzają do miasteczka, gdzie Karol otrzymuje prace jako bibliotekarz.
Nie jest to zwykła biblioteka a ogromna, gdzie większość pozycji znajduje się pod ziemia.
Max jest 10 latkiem,który bardzo kocha swojego ojca i chętnie mu pomaga.
Szybko zamieszkują i uroczej staruszki która wynajmuje im pokój, a następnie rozpoczyna się zwykły dzień, zwykły na pozór.
Max zaprzyjaźnia się z nowymi kolegami, zaś Karol poznaje piękna kobietę która w restauracji serwuje mu najlepszego burgera z serem, jednak miasteczko w jakim przebywają skrywa tajemnice, tajemnice której odkrycie spowoduje pewne zmiany.
Po kropce tak można opisać jednak sedno tej opowieści jest głębiej.
Bo to opowieść o tym, że musimy się pogodzić z utrata bliskich i nic nie wskóra zemsta.
To tez opowieść o tym ze ludzka pycha zniszczyła większość przyrody a wszystkie leśne stwory musiały zamieszkać w jednym miejscu ( trochę jak Getto).
Nie jest to opowieść smutna wręcz przeciwnie bardzo często autor puszcza kawał przy którym w czasie czytania nie raz się uśmiechniemy, chociaż często jest tak ze przez śmiech można się popłakać.
Sedno historii jest bardzo ciekawe bo nawet dostajemy tutaj paradoks istnienia ( wole nie zdradzić o co chodzi ale ciekawie się to zaprezentowało i cholernie smutno) jest to komiks dla wszystkich, małych i dużych można tez pomyśleć ze jest to komiks o walce z choroba i o tym ze nie da się pewnych rzeczy pokonać i tutaj mnie to wzięło, że tak lekko narysowanej historii jest tak ciekawie przemycony smutny i ciężki temat.
Nie zdradzę wam finału ale jest bardzo ciekawy.
Na ogromny plus zasługuje to ze nie jest brutalny a wręcz humorystycznie podchodzi nawet do najstraszniejszych stworów.
Jeszcze wspomnę o legendzie która się pojawia w komiksie, kurczę tak wspaniałej i zarazem smutnej legendy dawno nie widziałem polecam.
Niby nic niby to legenda ale ciekawie się odnosi do nas samych jak i do całej fabuły historii.
Polecam przeczytać chociaż w tej chwili jest to bardzo ciężkie do kupienia, ale może za jakiś czas będzie wznowienie lub ludzie taniej wystawia.
Warto przeczytać Koscisko bo to swoista jazda emocjonalna bez trzymanki.