Właśnie to jest ten 1 problem. Staramy się zrobić coś perfekcyjnie już za 1 razem chociaż nasze umiejętności jeszcze na to nie pozwalają i marnujemy masę czasu i energii na to żeby osiągnąć ten wyidealizowany cel. niestety szybko okazuje się że mamy dość bo ani nie możemy się pochwalić skończeniem czegokolwiek ani też dalsze starania nie przynoszą spodziewanego efektu w stosunku do włożonej pracy. czasem trzeba się pogodzić że nie jesteśmy jeszcze na tyle dobrzy w czymś żeby od razu mieć idealnie bez dłuższej praktyki.
Z kolei jak tak robimy to zawsze znajdzie się ktoś kto nam dopiecze i powie że może po prostu się do czegoś nie nadajemy albo tez tracimy czas i motywacja wycieka z człowieka jak przez sito.
Dlatego najlepiej wyznaczyć sobie jakiś racjonalny termin na ukończenie czegoś a jak się nam nie powiedzie do tego czasu to zacząć np jeszcze raz z czymś łatwiejszym co jak skończymy to przyniesie nam trochę satysfakcji a za razem i czegoś nauczy.
Strasznie bym chciała zaczac pewne rzeczy jeszcze raz ale nie raz sie nie da do tego ludzie dookola mnie blokują mnie w części rzeczy i nawet czasami mysle ze zostawić cos co kocham robie od 5 lat i zajac sie czyms innym
wiesz ja tu piszę raczej o takich małych przeszkodach jakie ludzie widzą na drodze realizacji swoich pasji. jeżeli chodzi o problemy w życiu ze sprawami bardziej poważnymi to myślę że niema żadnej złotej zasady. Każdy musi w zależności od sytuacji szukać własnej drogi. Rady są tu wręcz szkodliwe bo każdy człowiek jest inny.
Jednak wydaje mi się ze nigdy nie należy rezygnować z tego co się kocha chyba że to co się robi krzywdzi innych.