8/119

in #polish2 months ago

Podczas mojej nieobecności prace remontowe poszły mocno do przodu. Ale od sierpnia tamtego roku nasz salon albo jest warsztatem albo miejscem na graty różne. Niestety ciągle nie jest salonem.

Nie mamy kanapy w salonie, więc goście muszą siedzieć na dość niewygodnych krzesłach. Podłoga jest odkurzana tylko w tak zwanym rynku. Do niektórych czesci salonu nie mam dostępu od dawna. Ciągle mamy stare żyrandole. Próbuję pozbyć się okrągłego stołu, bo jest za duży dla nas. Biurko czeka na przeniesienie na poddasze. Dla kanapy nie ma miejsca póki co.

Od dłuższego czasu nasze życie toczy sie wokół remontu. Czekam na moment kiedy będę mogła chodzić na bosaka po mieszkaniu.