Alexander Huang z Aeolus Robotics powiedział w Washington Post, że robot domowy nauczy się otoczenia i indywidualnych mieszkańców domu, dostosowując swoje zachowanie w miarę upływu czasu. "W tej chwili robot jest jak dziecko, ale będziemy nadal rozwijać jego zdolności, tak aby wydoroślał", powiedział.
Kluczową cechą uczenia maszynowego jest umiejętność rozpoznawania tysięcy różnych obiektów i zwracania ich w odpowiednie miejsce, dzięki czemu rzeczy dziecka nie znajdą się w sypialni rodziców. Ramię robota pozwala mu precyzyjnie podnosić i manipulować obiektami. Łączy się również z domowymi sieciami takimi jak Google Home lub Amazon Alexa i jest stale aktualizowany.
Robot może nawet pomóc znaleźć utracone przedmioty, pamiętając, gdzie je widział.
"Rosie" może być również nieocenionym towarzyszem dla osób starszych lub niepełnosprawnych. Używając "rozpoznawania postawy", może określić, kiedy dana osoba upadła lub staje w obliczu nagłego wypadku medycznego i wezwać pomoc.
Aeolus nieco odchodzi od ceny, twierdząc, że robot będzie kosztował mniej niż rodzinne wakacje za granicą.
Robot wielkością i wagą ma przypominać 12-letnie dziecko i ma być dostępny jeszcze tym roku(prototyp wygląda obiecująco). "Naszą misją jest połączenie najnowszych osiągnięć w dziedzinie robotyki, sztucznej inteligencji i uczenia maszynowego w niedrogim robocie domowym" - powiedział Huang.
Filmik promujący:
Pozdrawiam i dziękuje.
źródło:
www.ces.tech
www.theverge.com
aeolusbot.com
Dziękuje jak zawsze za wsparcie i sugestię.