Aplikacje z października, które podbiły moje serducho 😍

in #polish2 years ago

Hejo!

W październiku zaczęłam uczyć się już na poważnie włoskiego. Miałam go co prawda w szkole od 1 klasy liceum, no ale wiadomo jak to było. Myślę, że po prostu byłam nieodpowiedzialna no bo jednak co jak nie języki mi się mogą przydać w życiu. I jakie było moje zdziwienie, że potrafię się uczyć innego języka niż angielskiego 😮 Cóż, dziwne było to, że ciągle narzekałam, że nie potrafię się uczyć włoskiego, jeśli nawet do niego nie zerkałam na dłużej niż 5 minut. Zaczęłam też więcej czytać i zarażałam tym moich znajomych.

DUOLINGO 🦉

Ściągnęłam Duolingo, choć do niego też nie byłam zbytnio przekonana. Wszystko przez doświadczenia z przeszłości, które nie były pozytywne i sama aplikacja mnie odpychała.

image.png

Zaczęłam od pierwszej lekcji i powiem Wam, że bardzo przyjemnie spędzałam czas. Czasem aż nawet czekam, aż w końcu siądę przy biurku i zacznę uczyć się słówek i gramatyki z tą aplikacją.

image.png

Co do skuteczności apki, myślę, że jest bardzo dobra. Zaczęłam dość szybko tworzyć pełne zdania, oczywiście nie jakieś zaawansowane, ale jednak. Przy tym powtarzam sobie też angielski i poznaję nowe słownictwo (rzadko, ale zdarza się). Dlaczego angielski? No bo nie ma wersji, żeby uczyć się włoskiego po polsku (mam nadzieję, że wiecie, o co chodzi).

image.png

Jest też ranking, który motywuje Was do nauki. Awansujecie do różnych lig i waszym zadaniem jest ciągłe awansowanie, by nie zostawać w tyle. Waszymi rywalami są ludzie z całego świata.

image.png

GOODREADS 📖

image.png

Ta apka zaś zaspokaja moją duszę książkoholika.

image.png

Dzięki niej mogę wyszukiwać nowe książki oraz je kategoryzować. Na przykład po przeczytaniu jakiejś książki umieszczam je w zakładce "read" (lub innej), oceniam i piszę recenzję.

image.png

Świetną opcją jest też to, że można śledzić co czyta twój znajomy! Ja bardzo lubię tę opcję i często dzięki niej dowiaduję się o innych super książkach, które szybko znajdują się w mojej zakładce "want to read" 🤣

Dajcie znać jak Wam się sprawują te aplikacje!

Sort:  

Moja przygoda z duolingo zaczęła się od nauki Esperanto :-) trzeba przyznać, że jest w duolingo takiego, że motywuje do nauki. Miałem przymiarki do kursu hiszpańskiego i francuskiego, ale niestety po kilku miesiącach brakowało czasu. Pewnie za jakiś czas wrócę do treningów.

To super! Trzymam kciuki za dalszą naukę :D