Lubię swój widok z okna. W tamtym roku jak szukaliśmy mieszkania, to widok z okna był dla mnie dość ważny, bo pracuję z domu. Nie chciałam patrzeć codziennie na smutny plac zabaw na blokowisku. Może ten cały proces dział się podświadomie, ale zgrzytały mi wszystkie oferty mieszkań, gdzie widziałam przygnębiający widok z okna.
Widzę drzewa iglaste, w zimie przylatują ptaki, czuję się czasem jak w domku w górach... chociaż to ani domek ani w górach ;)
Plac? Zabaw? Smutny?! 😲
co za dziwne dzieci się dziś rodzą.
żartuję! domek w górach brzmi wspaniale! nawet jak nim nie jest 💚
"smutny plac zabaw" to faktycznie brzmi trochę jak oksymoron ;)