Protesty w Rosji po ogłoszeniu "częściowej mobilizacji"

in #polish2 years ago (edited)


Po ogłoszeniu "częściowej mobilizacji" na terenie Rosji wybuchły spontaniczne protesty. Aresztowane 1200 osób. W kilka minut po ogłoszeniu poboru wszystkie bilety na loty do Turcji, Gruzji, Armenii zostały wykupione. Jednakże demonstracje, ani ucieczki nie wypłyną negatywnie na przebieg mobilizacji.

Po ogłoszeniu "częściowej mobilizacji" na terenie Rosji wybuchły spontaniczne protesty w 37 miastach. Aresztowane 12oo osób. Według relacji dziennikarzy zatrzymywano ludzi już 15 minut od momentu rozpoczęciu demontracji. W Jekaterynburgu, czwartym co do wielkości mieście Rosji, policja wciągnęła do autobusów niektórych z 40 protestujących na antywojennym wiecu. Demonstracje, które miały miejsce w środę były pierwszymi ogólnokrajowymi protestami antywojennymi, od czasu wybuchu wojny. Moskiewska prokuratura ostrzegła w momencie, gdy w internecie pojawiły się wezwania do protestów, że ​​organizowanie lub udział w takich akcjach może skutkować karą do 15 lat więzienia. Państwowy organ nadzoru komunikacyjnego Roskomnadzor ostrzegł także media, że ​​dostęp do ich stron internetowych będzie blokowany za przekazywanie „fałszywych informacji” o mobilizacji.


Mimo grożących kar za uchylanie się od służby wojskowej, wielu obywateli stara się opuścić Rosję. W ciągu kilku minut od ogłoszenia mobilizacji zostały wykupione wszystkie bilety na loty do Turcji, Gruzji i Armenii według serwisu rezerwacji Aviasales. Dla wjazdu do tych krajów Rosjanie nie potrzebują wiz. Z danych Aviasales wynika, że wciąż można kupić bilety na loty z Rosji do Dubaju, a stamtąd do Stambułu. Były również dostępne miejsca na rejsy z Moskwy do Turcji, ale dopiero za kilka dni.

Czytaj także: W Rosji ogłoszono częściową mobilizację

Ponadto kraje bałtyckie zapowiedziały, że odmówią schronienia Rosjanom, którzy uciekają przed mobilizacją. Minister obrony Litwy poinformował na Facebooku, że litewskie siły szybkiego reagowania zostały postawione w stan podwyższonej gotowości. Jednakże zakaz zakaz nie będzie dotyczył rosyjskich dysydentów szukających schronienia w UE, kierowców ciężarówek, uchodźców i stałych mieszkańców krajów UE, a także osoby odwiedzające bliskich członków rodziny. Łotwa zapowiedziała, że każdy przypadek będzie rozpatrywany indywidualnie.

Czytaj także: Powstanie nowa dywizja zmechanizowana

Jak podkreśla kierownik zespołu rosyjskiego Ośrodka Studiów Wschodnich, Marek Menkiszak, mobilizacja ogłoszona przez Putina podważyła narrację rosyjskiej propagandy o sukcesach "specjalnej operacji wojskowej". Jest to bezpośrednie następstwo porażek jakie wojsko rosyjskie ponosi w wyniku ukraińskiej kontrofensywy, szczególnie w obwodzie charkowskim. Ekspert zaznacza, że pobór będzie dotyczył Rosjan w szerokim przedziale wiekowym a mobilizacja przebiegnie ostatecznie bez większych problemów. Wpływ na to będą miał wysokie kary za dezercję, uchylanie się od służby wojskowej. Menkiszak stwierdził, że nie należy się spodziewać natychmiastowych masowych protestów jednakże pobór wojskowy będzie w perspektywie długofalowej bardzo niebezpieczny dla Kremla. Niezadowolenie społeczne wzrośnie nie tylko wśród zwykłych ludzie, ale przede wszystkim w elitach rosyjskich, które będą się obawiały konsekwencji.

narodowcy.net/forsal.pl/euronews.com/rp.pl/wpolityce.pl/tvp.info
Tekst opublikowany pierwotnie na portalu [narodowcy.net]( https://narodowcy.net/protesty-w-rosji-po-ogloszeniu-czesciowej-mobilizacji/)

Narodowcy.net