Zapomilaski preparat ma nową datę ważności.

in #polish3 years ago


pixabay.com

Dodatkowe 1,5 miesiąca.

FDA wydłużyła okres przechowywania preparatów firmy J&J z 4,5 do 6 miesięcy. Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków podjęła tą decyzję na podstawie badań dostarczonych przez ... zgadliście J&J. Czy FDA nie wpadła na pomysł, żeby zrobić niezależne (HAHAHA!) badania, a nie brać wyniki od producenta? Przecież nie ma badziej oczywistego konfliktu interesów niż w tym wypadku. I tak oto preparat, który po pół roku zapomina jak ma działać teraz zapomniał do kiedy może być przechowywany. Ja bym nie podawał go osobom chorym na Alzheimera, bo może dojść do tragedii...

Swoją drogą ta "szczepionka" J&J miała być jednodawkowa. Czy ktoś zauważa coś dziwnego w tym, że w Islandii osoby, które przyjęły ten - przypominam jednodawkowy - preparat zostali "zaproszeni" na dodatkowe szczepienie?

Preparaty najwyraźniej przestały schodzić. Stąd chyba te wszystkie działania we Francji i innych krajach w kierunku "półprzymusu szczepień".

Kobieta we Włoszech przyjęła 6 dawek, ale nadal nie ma "zaświadczenia nadczłowieka".

Studentka z Włoch przez pomyłkę otrzymała aż 6 dawek preparatów, ale w systemie nadal widnieje jako nieszczepiona. Nikt nie chce bowiem wydać jej upragnionego dokumentu, który uprawnia do "wirtualnego powrotu do normalności". Zrobiono jej nawet badania, które wskazują, że ma 60 razy więcej przeciwciał niż standardowy poziom po 2 dawkach. Przy takim poziomie to chyba zaraz jej kolce zaczną wyrastać spod skóry! Biedna dziewczyna nie rozumie jeszcze, że tu nie chodzi o żadne przeciwciała tylko o samo dokonanie szczepienia. Co ciekawe te doświadczenia nie zmieniły jej nastawienia i zachęca innych, aby się zaszczepili. Niestety nie wiemy czy jedną, dwoma czy może aż sześcioma dawkami preparatu. W końcu co nas nie zabije (od razu) to wzmocni!

Chore sondaże.

Ostatnio najbardziej bawią mnie sondaże. Od dłuższego czasu wiadomo, że aby uzyskać w nich konkretny wynik wystarczy zadać odpowiednie pytanie. Niektórzy są tak sprytni, że zestawiają w opcji albo/albo:

"Wybór jest prosty".

Mamy też sondaż, w którym większość Polaków popiera ograniczenia dla nieszczepionych:

To ciekawe, bo większość Polaków cały czas się nie szczepiła, więc ... są oni za tym, żeby nakładać na siebie ograniczenia? Pomyślcie trochę zanim robicie te pseudo sondaże.

Według CBOSu aż 52% Polaków boi się zarażenia C-19. Jakoś nie zauważyłem pustych ulic. To może elektorat PiS się tak boi? A gdzie tam, dotknięcie apostoła Mateusza uzdrawia z chorób, biedy i głodu. Warto więc "zaryzykować życie":

"Badania CBOS pokazuje też, że od obaw przed zakażeniem nie uwalnia nawet zaszczepienie się dwoma dawkami szczepionki."

Jak widzimy cel został osiągnięty. Chodzi o to, żeby się bać. Ciekawe jak na zdrowie wpływa taki pernamentny stan stresu? Chyba dobrze, bo jakby był on dla ludzi niekorzystny to przecież koncerny farmaceutyczne by nas przed tym ostrzegały, a nie zarabiały na wciskaniu leków antydepresyjnych?

Korzystałem z:

https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2021-07-29/termin-waznosci-szczepionki-johnson-johnson-przedluzony-wiecej-czasu-na-wykorzystanie-dawek/

https://www.rmf24.pl/raporty/raport-program-szczepien-przeciw-covid/news-islandia-zaszczepieni-preparatem-jandj-dostana-dodatkowa-daw,nId,5374499#crp_state=1

https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2021-07-28/wlochy-studentka-otrzymala-szesc-dawek-szczepionki-wladze-nie-chca-wydac-zaswiadczenia/

https://www.rmf24.pl/raporty/raport-program-szczepien-przeciw-covid/news-cbos-52-proc-polakow-nie-boi-sie-zakazenia-koronawirusem,nId,5390257#crp_state=1

Sort:  

Czyli wszystko zostało zbadane przed wprowadzeniem do użytku, ale w trakcie non stop dowiadujemy się czegoś nowego.

Przecież to jest jeden wielki eksperyment na ludziach. Testy na szczepionce Pfizera zostały przeprowadzone na jakiej liczbie ludzi 11k. A jest podawana na jaką skalę- globalną. Przecież to jest kompromitacja tych testów i skuteczności. Nie mówiąc co będzie się działo po jakimś czasie.
Moim zdaniem to jest więcej z biznesu niż z walczenia z plandemia.