Norweski rząd zaprosił do Oslo przedstawicieli Talibów w celu omówienia afgańskiego kryzysu humanitarnego. Rozmowy mają odbyć się w dniach 22 - 25 stycznia.
Władze Norwegii zaznaczyły, że zaproszenie Talibów do oficjalnych rozmów nie jest równoznaczne z uznaniem ich rządu na arenie międzynarodowej. W komunikacie norweskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych stwierdzono jednak, że ze względu na krytyczną sytuację humanitarną w Afganistanie potrzebne jest przedyskutowanie najbardziej palących kwestii.
Będzie to pierwsza oficjalna wizyta przedstawicieli rządu Talibów w Europie od momentu przejęcia przez nich władzy latem 2021 roku. Wcześniej rozmowy na szczeblu państwowym Talibowie toczyli m.in. z Chinami, Iranem, Pakistanem, Katarem i Rosją.
Delegacji ma przewodniczyć Amir Chan Muttaqi, minister spraw zagranicznych w rządzie Talibów. W spotkaniu mają uczestniczyć również przedstawiciele innych państw - Stanów Zjednoczonych, Niemiec, Francji, Włoch, Wielkiej Brytanii oraz osobna, wspólna delegacja Unii Europejskiej. Talibowie zapowiedzieli, że przy okazji tego wydarzenia ich przedstawiciele odbędą osobne rozmowy z delegacjami USA i UE.
Władze w Oslo zwracają uwagę na bardzo złą sytuację humanitarną, jaka powstała w Afganistanie po zajęciu kraju przez Talibów. Oprócz klęski głodu i tragicznego stanu opieki zdrowotnej, norweskie MSZ w swoim oświadczeniu pisze też o łamaniu praw człowieka i kwestiach takich jak utrudnienie kobietom dostępu do edukacji i niektórych zawodów. Zapowiedziano, że wszystkie te kwestie zostaną poruszone w czasie rozmów.
