You are viewing a single comment's thread from:

RE: Czytam sobie #17. Donoszę z biblioteki. Styczeń

in #polish5 years ago (edited)

Niezbędnik sarmaty to przede wszystkim opis polskiej szlachty, ówczesnej kultury (muzyki, literatury, stosunków damsko-męskich), obyczajów. Dość często są cytowane utwory Wespazjana Kochowskiego. Do książki jest dołączona płyta z muzyką w wykonaniu pana Jacka Kowalskiego.

Dam znać co z tą ekonomią :)

EDIT: Byłem niedawno na koncercie pana Jacka Kowalskiego z zespołem i cóż... nic tylko uchylić czoła. Ma się wrażenie, że to człowiek z innej epoki (w dobrym tego słowa znaczeniu) - śpiewa o rzeczach, które są dziś zupełnie niemodne. Rycerskość, męstwo, prawda, wierność... ale przedstawia i zawadiackość polskiej szlachty. Podobało mi się :)

Pomyślałem, że przywołam tutaj @sarmaticus'a, który na pewno czytał Niezbędnik, prawda? :P

Sort:  

Tak, oraz Niezbędnik Konfederata Barskiego też polecam, i muzykę również polecam, bardzo przyjemna. W Liceum się zetknąłem, trafiłem na koncert na żywo dla niewielkiej grupy osób, ale bardzo zacny. Poza samą muzyką fajne też te dawne instrumenty - wizualnie :))
Jest jeszcze niezbędnik Trubadura który mam i chyba jest o Polsko-Francuskich stosunkach (znaczy poza oczywiście samymi "Trubadurami" i ich pieśniami:p), nie jestem pewien nie zapadł mi w pamięć tak bardzo. Jest też niezbędnik Krzyżowca, który nie pamiętam czy mam :p więc raczej nie, ale może zapadł mi w pamięć jeszcze mniej, chociaż wątpię bo Krucjaty mnie żywo interesowały.

Posted using Partiko Android

Polecam w ogóle autora ma też spoko spojrzenie na świat współczesny ;)

A co do niezbędnika Sarmaty to nie jestem pewien czy to on jako pierwszy czy już gdzieś wcześniej, ale na pewno on ostatecznie zmienił moje zdanie o Sarmatyzmie bo w szkole od zawsze wpajane miałem: Sarmaci to symbol polskiego zacofania, gnuśności, pychy, ignorancji iii wszystkiego co złe może na tym świecie być... Jeśli ktoś ma chłodny (lub wrogi) stosunek do Saramtyzmu to polecam, niech przynajmniej przeczyta żeby zobaczyć jak można spojrzeć na to zjawisko z innej perspektywy.

A i jak pamiętam jest napisane lekkim, gawędziarskim językiem.

Jakby ktoś chciał pójść dalej to na pewno polecam jeszcze Pamiątki Soplicy, a później to hoho jest z czego wybierać ;) chociaż już mniej... Gawędziarskiego

PS. Też mam tę książkę Zybertowicza i to już jakiś czas, ale ostatnio jakoś nie mogę nic sensownego przeczytać...

Posted using Partiko Android

Przyznam szczerze, że dla mnie Niezbednik sarmaty był dość sporym wyzwaniem, bardziej mi to przypominało naukową publikację, która wymaga znajomości omawianego tematu także u innych autorów. Ale momentami było rzeczywiście lekko i przyjemnie.

Pana Jacka znałem głównie z artykułów w Polonia Christiana, ale Niezbędniki to trochę wyższa półka. Może mam tylko takie wrażenie dlatego, że na co dzień siedzę zupełnie w czymś innym.

Eee, chyba muszę zajrzeć ponownie :p ale pamiętam że pochlonalem szybko i przyjemnie 🤔

Posted using Partiko Android

Niezbędnik Konfederata Barskiego czeka w kolejce :P, Trubadura akurat się nakład wyczerpał.

Twórczość pana Jacka znam od kilku lat, ale dopiero niedawno zaopatrzyłem się w fizyczne kopie. Płyta Wojna i miłość chyba nigdy się nie znudzi :)