LIFESTYLE: Ścigając się z Jesienią

in #polish5 years ago
Początek Jesieni obdarował nas w tym roku pięknym słońcem i wysokimi temperaturami. Ci, którzy podobnie jak ja, przepadają za robieniem zdjęć, mieli mnóstwo okazji by wypełnić albumy (analogowe czy w telefonie) przepięknymi złotymi barwami.
W listopadzie jest inaczej

Listopad to chyba najtrudniejszy miesiąc w roku dla wielu ludzi. Lato skończyło się naprawdę, bezpowrotnie. Do wiosny wciąż daleko a za oknem nawet nie zapowiada się na to, że spadnie śnieg, który przez jakiś czas cieszyłby oko i serce. Dla mnie, to najbardziej senny miesiąc. Pobudka codziennie przed siódmą jest coraz trudniejsza każdego dnia. Poranna herbata wydaje się być największą motywacją do tego aby się podnieść. Wieczór jest długi a po wyjściu z biura od razu jest ciemno. Pada deszcz, albo ciąży nad głową smog. Po powrocie do domu, nie chce się go opuszczać. Motywacja do działania spada. Brak słońca, witaminy D sprawia ze częściej sięgamy po kawę. Potem mamy niedobory magnezu i w ogólnym rozumieniu gorsze samopoczucie. Biorąc pod uwagę fakt, że od czerwca zdarza mi się myśleć o tym jak trudno będzie mi wstać do pracy w listopadzie, postanowiłam podzielić się kilkoma sposobami na moje wyścigi z jesienią. Wydaje mi się, że w tym roku w porównaniu do innych miesięcy, moja produktywność w listopadzie i tak spadła, ale to pewnie za sprawą wielu czynników które mi się po drodze "przytrafiły". Jeśli chodzi jednak o to, by uczynić listopad mniej "bolesnym" to kilka sposobów się sprawdza:

Nie będzie ani słowa o byciu rannym ptaszkiem bo nim nie jestemi nigdy nie będę.

Wstaję o tej samej porze o której zawsze w ciągu tygodnia. Nie silę sie na generowanie kolejnych rutyn porannych i godzę się na to, że nie lubię rano wstawać. Wstaję na tyle wcześnie by zdążyć zjeść, przygotować się do pracy i wypić herbatę, reszta to zbytek. Polecam zatem znaleźć swój moment rano, ale w bardziej normalnym, niż poradnikowym trybie. Po prostu wstać, zrobić swoją robotę i wyjść z domu z zadowolonym brzuchem i wyspaną głową. Także nie chodźmy spać o 3 jeśli wstajemy o 7. Podarujmy sobie luksus.


Nie będzie ani słowa o piciu kawy

Będzie o piciu Yerba Mate. Po raz pierwszy Yerby dał mi spróbować lata temu @saunter, za co do dziś jestem mu wdzięczna.

Nie tylko za to, że dałam się na mówić na yerbę ale za to między innymi. Za pierwszym razem napój mi nie smakował, ale wiedziałam jakie ma działanie i bardzo chciałam go doświadczyć. Dziś uwielbiam ten smak. A pierwszy łyk yerby o poranku (lub po dłuższej przerwie) zaliczam do zjawisk, dla których warto żyć. Czasem drobna rzecz potrafi ucieszyć. Jeśli chodzi o samo działanie jerby to na mnie działa następująco: Odczuwam "optymalne pobudzenie" przez cały dzień. Od pierwszego łyka ( około 8:30), do ostatniego (około 16:30) dostarczam sobie energii wystarczającej conajmniej na sprawne funkcjonowanie do 20. Jerbe zalewam kilka razy. Czasem dodaje do niej cytrynę, jeśli mam akurat ochotę. Pobudzenie wpływa pośrednio na mój nastrój, który jest lepszy, niż mogłabym przypuszczać, że będzie w listopadowe, zapracowane popołudnie. Przed wejściem na spotkanie, lub rozpoczęciem pracy nad czymś nowym, sięgam po nowe zalanie jerby i czuje się też przez ten drobny rytuał bardziej zmotywowana. Podobno wiele osób ma problemy z apetytem, gdy pije jerbę. Nie mam tego problemu. Wcinam ciągle. Bułki z burakiem, ciastka, mleczko w tubce, obiad zdrowy, niezdrowy czasem też. Po prostu normalnie jem. Natomiast odczuwam moczopędne działanie jerby. Przyczynia się do tego na pewno fakt, że gdy piję jerbe, piję też sporo wody. Ale to tylko plus! A kawę pije czasem dla smaku. Nic tak jesienią nie robi mi miło jak smakowa kawa w sobote po południu kiedy mam wolne (jeśli mam)

Nie będzie o siedzeniu pod kocykiem

Internet oblepia nas jesienią obrazkami swetrów, kocyków kotów i książek. I zgadzam się, że w jesienny wieczór książka może smakować lepiej. Ale te wszystkie jesienne, domowe atrakcje smakują mi lepiej, kiedy kosztuję ich naprzemiennie z aktywnością na sali treningowej albo świeżym powietrzu. Zamykanie się w czterech ścianach może doprowadzić do bólu głowy. Jeśli jest zimno to lepiej ciepło się ubrać niż pięknie wyglądać. Naturalne rumieńce wszystkim pasują a plucha za oknem jest do okiełznania.

Nie będzie o jedzeniu warzyw.

Bo za nimi nie przepadam. Jem bo muszę. Ale też przez to muszę się suplementować. Wiem, że suplementacja nie zastąpi żywego warzywka, dlatego się zmuszam i powoli uczę jeść je wszystkie. Nie wiem czy to placebo, czy rzeczywiście tak jest, ale lepiej czuje się pamiętając o braniu supli. I koktajli po treningach. Inaczej schudłabym bardzo szybko i niezdrowo i nie miała siły normalnie funkcjonować.


Nie będzie o mindfulnesie.

Wiem, że istnieją ludzie, którzy uwielbiają czytać poradniki, poznawać nowe metody stawania się lepszym, nazywać swoje poglądy, ubierać je w ramy minimalizmu, hygge, agile i inne. Pozwolę sobie zostać adwokatem zdrowego rozsądku i powiedzieć, że warto dbać o szeroko pojętą higienę psychiczną. Po prostu. Zbytnie uciekanie w ramy którejkolwiek ideologii czasem jest bardzo uciążliwe dla nas samych.


Na koniec chciałam pochwalić się moim (zwycięskim) strojem halloweenowym. Czapka zamówiona na allegro. Reszta przygotowana przeze mnie.

Miłej reszty jesieni!

Sort:  

Olka jestes boska!

Hahaha Czemuuuu <3

Napiłabym się z Tobą kawy. Potrzebny Meetup do tego chyba :D

Skrzydła nie doszły... Na poczcie baby ukradły. :D

nieee. ostatecznie strój był robiony w trzy dni. Żadna ze mnie kosplejerka. To do pracy było :)

Congratulations @smashedturtle! You have completed the following achievement on the Steem blockchain and have been rewarded with new badge(s) :

You made more than 500 upvotes. Your next target is to reach 600 upvotes.

Click here to view your Board of Honor
If you no longer want to receive notifications, reply to this comment with the word STOP

To support your work, I also upvoted your post!

Support SteemitBoard's project! Vote for its witness and get one more award!

Twój post został podbity głosem @sp-group. Kurator @pdj85coexist

Congratulations @smashedturtle! You have completed the following achievement on the Steem blockchain and have been rewarded with new badge(s) :

You got more than 100 replies. Your next target is to reach 200 replies.

Click here to view your Board of Honor
If you no longer want to receive notifications, reply to this comment with the word STOP

Support SteemitBoard's project! Vote for its witness and get one more award!

Congratulations @smashedturtle! You received a personal award!

1 Year on Steemit

Click here to view your Board of Honor

Support SteemitBoard's project! Vote for its witness and get one more award!

Congratulations @smashedturtle! You received a personal award!

Happy Birthday! - You are on the Steem blockchain for 2 years!

You can view your badges on your Steem Board and compare to others on the Steem Ranking

Vote for @Steemitboard as a witness to get one more award and increased upvotes!