Oslo, Norwegia - turbozwiedzanie. Co warto zobaczyć, zdjęcia, protipy, dobre rady.

in #polish6 years ago (edited)

Dwudniowa wycieczka po Oslo


Dokładnie tydzień temu miałem okazję polecieć turystycznie do Oslo z dziewczyną. W środę kupiłem bilety lotnicze, w piątek wylot. Lecieliśmy Ryanair'em, za osobę za bilet w dwie strony wyszło około 200zł, więc całkiem spoko cena. Wylot z Wrocławia w piątek wieczorem, powrót w niedzielę wieczorem. Fajna, szybka wycieczka. Poniżej w skrócie opiszę najważniejsze punkty wyjazdu, porady, co robić, a czego nie robić. Ceny będę podawał w koronach, można przyjąć, że 100 koron to około 45zł. Zapraszam do lektury!

Samolot


Samolot do Oslo tanich linii lotniczych (ja leciałem Ryanair) lata na lotnisko Torp, które jest oddalone od centrum Oslo o około 120km. Nie jest to jednak duży problem, ponieważ bardzo łatwo się tam dostać. Trzeba jednak wziąć pod uwagę czas, który stracimy na transport. Poniżej zamieszczam jakie są opcje:

  • Polskie busy - na lotnisku stoją busy obsługiwane przez Polaków. Polacy to największa mniejszość narodowa w Norwegii, więc nic w tym dziwnego, że i taki biznes sobie tam nakręcili. Jest po prostu kilka małych firm założonych przez Polaków w Norwegii, które zajmują się tylko transportem ludzi z lotnisk do miast i domów. Łatwo jest ich zobaczyć po wyjściu z lotniska, stoją z tabliczkami z napisem "PKS" :D tutaj strona jednego z takich przewoźników. Koszt: około 200 koron.
  • Pociąg - niestety na stację też trzeba podjechać, chociaż z lotniska jeżdżą darmowe autobusiki na stację kolejową. Jeśli ktoś preferuje jazdę pociągiem niż busem, to zachęcam. Tutaj więcej informacji o transporcie kolejowym. Koszt: 273 korony.
  • Autobus Torp-ekspressen - Autobus miejscowego przewoźnika. My wybraliśmy tę opcję, kupiliśmy przez internet bilet w obie strony. Jest zniżka dla studentów, ich odjazdy są połączone z przylotami na lotnisko, więc mamy pewność, że autobus nie odjedzie w razie spóźnionego samolotu (te busy z Polski chyba też tak działają). Koszt: 259 koron.

  • Najtaniej więc chyba wychodzą te busy z Polski, jednak słyszałem opinie, że w środku jest strasznie mało miejsca i dość niewygodnie. Cena jednak jak najbardziej git. Poniżej zamieszczam zdjęcie lotniska po wyjściu z terminalu: (skrót klawiszowy, aby wyjść z terminala: ctrl+D)
    Na zdjęciu na wprost autobus Torp-Ekspressen, po prawej w oddali sterczący ludzie z tabliczkami "PKS" i ich busy.

    Noclegi

    Tutaj niestety nie mam złotego środka. Ogólnie noclegi w Norwegii są drogie (tak jak wszystko) i trzeba się z tym liczyć. Ja znalazłem jakiś hotel na bookingu. Zapłaciliśmy 1800 koron za dwie osoby, za dwie noce, czyli wychodzi około 200zł za osobę za noc. Hotel w którym się zatrzymaliśmy to Anker Hotel. Jeśli jednak szukasz czegoś tańszego, to polecam Airbnb, lub wypróbowanie Couchsurfing. Poniżej wklejam fotkę widoku na Oslo z okna naszego hotelu:

    Oslo Pass

    Świetna sprawa. 24-godzinny bilet na każdy rodzaj komunikacji miejskiej, wbita do w zasadzie wszystkich muzeów, atrakcji i zniżki na jedzenie. Gorąco polecam! Bez tego byśmy strasznie popłynęli z kasą i nie wiele zobaczyli. Mając tą wejściówkę nie wahasz się czy gdzieś wejść, czy nie ze względu na koszta - po prostu wchodzisz. Koszt: 595 koron. Jednak ceny wejściówek do muzeów, czy chociażby na skocznię + ceny komunikacji znacząco przewyższają tę kwotę. Naprawdę warto. Tutaj więcej informacji o Oslo Pass. Dostępne także zniżki studenckie.

    Aplikacja mobilna Oslo City App

    Bardzo przydatna apka, dostępna zarówno na Androida, jak i iOS. Znajdziemy w niej wszystkie dostępne atrakcje w Oslo i okolicy. Jest ich tam cała masa, nie dałem rady przeczytać wszystkich. Poniżej screen z widoków apki:

    Jak widzimy, po wejściu w konkretną atrakcję dostępne są informacje: czy z OsloPass jest za free, mapka (po kliknięciu odpala się nawigacja), ceny (jeśli ktoś nie ma OsloPass), ale także krótki opis, filmik prezentujący atrakcję, dni w których obiekt jest inaczej czynny niż zwykle (święta itp), godziny otwarcia w poszczególne dni i inne atrakcje w pobliżu. Oprócz tego w aplikacji mamy również kalendarz z eventami - ich też jest cała masa, ciągle aktualizowane i dodawane nowe. Dzięki temy mogliśmy wybrać się na darmowy koncert norweskiego zespołu rockowego. Dodatkowo w aplikacji można znaleźć: restauracje i puby, noclegi i podróże. Naprawdę fajna apka.

    Skocznia narciarska Holmenkollen

    Góry, fjordy i duże miasto - świetny widok! Na skocznię możemy się dostać metrem (linia nr 1), trzeba podejść kawałek pod górę (około 10 min marszu) i jesteśmy. Wejście darmowe dla posiadaczy OsloPass. Dostępne muzeum skoczni no i wjazd na górę. Wrzucam dwie fotki, sami oceńcie czy wam się podoba:

    BTW. zdjęcia były robione około 12 w południe, zwróćcie uwagę jak nisko jest słońce - wyżej już w ciągu dnia nie wyszło, na tej wysokości się utrzymywało od około 11 do 16. Przy skoczni dostępny jest symulator skoków narciarskich, ale już odpłatny. Osobiście bardzo odradzam, byłem, zapłaciłem, wyszedłem zażenowany. Szkoda hajsu.

    Rejs promem przez 5 wysp

    Również darmowe jeśli posiadamy OsloPass, ponieważ prom jest wcielony do komunikacji miejskiej. Cały rejs trwa równo godzinę i podpływa do najbliższych 5 fjordów. W sumie nic specjalnego, ale fajnie zobaczyć Oslo z wody, trochę inna perspektywa. Wrzucam fotkę:

    Obraz "Krzyk" namalowany przez Muncha

    W Oslo jest muzeum Muncha i najczęściej tam można go znaleźć, ale nie koniecznie. My, gdy dotarliśmy do tego muzeum dowiedzieliśmy się, że akurat w tym okresie jest on wystawiony w NasjonalMuseet. Oczywiście jedno i drugie za free dla posiadaczy OsloPass, więc jak już tam byliśmy to przeszliśmy się po muzeum Muncha, a następnie podjechaliśmy metrem do National Gallery, żeby w końcu zobaczyć na żywo obraz, który tłukli nam w podręcznikach w podstawówce i gimnazjum. Fotka poniżej!

    ReptilPark

    To takie mini-zoo dla zwierząt egzotycznych. Wbita z OsloPass za free. Ciekawe zwierzaki, biegające małpy po klatkach, jadowite pająki i węże, ale przede wszystkim mega kolorowe żaby, kameleony i stworzenia, które nie wiem jak się nazywają ale przypominają jakieś miniaturowe dinozaury. Fajnie zobaczyć, dwa zdjęcia poniżej:



    Free Oslo Tour

    Codziennie o 10 rano wyrusza spod pomnika tygrysa w centrum Oslo darmowa wycieczka z przewodnikiem. Przewodnikami są najczęściej zagraniczni studenci mieszkający w Oslo. Nasza przewodniczka była bardzo rzetelnie przygotowana, oprowadzała nas przez ponad półtorej godziny, opowiadała mega dużo ciekawostek i historii. Wycieczka jest darmowa, na końcu przewodnik zbiera "co łaska" do kapelusza - warto czymś rzucić, bo są naprawdę dobrze przygotowani do oprowadzania po mieście. To, że te wycieczki istnieją ogarnęliśmy oczywiście dzięki wydarzeniom w aplikacji Oslo, inaczej byśmy w ogóle się o tym nie dowiedzieli. Fajnie usłyszeć kawałek historii, tym bardziej, że naprawdę jest ciekawa.

    Ceny są wysokie

    Na pewno słyszeliście już nie raz, że w Norwegii jest drogo. To słyszycie po raz kolejny. Jest wch** drogo. Za piwo w pubie o pojemności 200ml zapłaciłem 72 korony. To jest około 35zł za nawet nie połowę piwa. W kawiarni za dwie kawy i dwa ciastka zapłaciłem 170 koron. Dodatkowo wrzucam fotkę zwykłego Somersby w puszce w markecie typu biedronka. Cena jest oczywiście za 1 puszkę napoju.

    Mógłbym jeszcze naprawdę dużo napisać, ale czuję już, że i tak nie wielu dotrwało do tego momentu (jak dotrwałeś to daj znać!). Uważam, że wymieniłem najważniejsze punkty programu naszej weekendowej wycieczki. Jeśli chodzi o całkowity koszt za jedną osobę, wliczając 2 noclegi, transport, żarcie i bezczelnie drogie piwo to wyszło około 1000zł. To prawda, to dużo jak na weekendową wycieczkę, no ale to najdroższe miasto w Europie.

    Podsumowując:

  • Warto zobaczyć Oslo.
  • Ogólnie warto zobaczyć Norwegię.
  • Wszyscy dobrze mówią po angielsku.
  • Jest bardzo drogo.
  • Jest bardzo dużo polaków.
  • Jeśli chcesz odwiedzić Norwegię w styczniu, to zabierz rękawiczki (ja nie wziąłem).
  • Wszystkie zamieszczone zdjęcia są moje, nie kopiuj ich proszę.

    Sort:  

    i jeszcze zapomniałem o ważnym! Aplikacja (zarówno mobilna jak i webowa) Ruter! To takie ich JakDojadę. Działa identycznie jak nasza, wyszukuje przejazdy, bierze pod uwagę zarówno autobusy,tramwaje,metro jak i prom. Polecam!

    Na czym polega fenomen tego obrazu Krzyk? Moi koledzy na lekcjach plastyki w podstawówce tworzyli podobne dzieła. ;-)

    A na czym polega fenomen facebook'a? Przecież jest bardzo dużo portali społecznościowych, które moim zdaniem zostały lepiej przemyślane i nie są przekombinowane jak FB ostatnimi czasy. Facebook ma większą społeczność. To analogicznie, to dzieło ma więcej fanów, niż dzieła Twoich kumpli z podstawówki. Czasem po prostu tak jest.