To czego telewizje nie pokazały

in #polish5 months ago (edited)

Spotkanie pod Pomnikiem Armii Krajowej i Polskiego Państwa Podziemnego (pl. Georges'a Clemenceau) zaplanowano na godz. 16.oo.

Tłumy zmierzających z flagami ok. godz. 15.oo Al. Jerozolimskimi i dalej w stronę ul. J.Matejki tarasowały możliwość swobodnego przemieszczania się tymi samymi chodnikami. Poszliśmy zatem bocznymi ulicami.
O godz. 16.3o plac był zapełniony ludźmi, a sąsiadujące ulice z minuty na minutę zapełniały się napływającymi potokami ludzi i zaczęli zapełniać odgrodzone żywopłotem trawniki pod blokami.
Kolega jadący autokarem z Kielc dotarł na miejsce dopiero ok. godz. 16.4o, kiedy tłum już rozgrzał się mocno skandowaniem różnych haseł.
Starałem się nad "morzem" łopocących (na wietrze ze śniegiem) flag zrobić zdjęcie kopuły budynku sejmowego.
Jedna z kilku zrobionych w zbliżeniu fotografii ukazuje kopułę budynku sejmu.
Przejść bliżej do sejmu nie było możliwości, gdyż tłum nie puszczał.

image.png

image.png

image.png

.

  • Zamierzałem zrobić fotografie barierek, którymi Marszałek Sejmu RP Szymon Hołownia kazał z okazji tego PROTESTU odgrodzić obywatelom możliwość zbliżenia się do sejmu.
    Tak więc, nie zdobyłem dowodu na złamanie obietnic S.Hołowni złożonych na pierwszym posiedzeniu sejmu, że barierek pod sejmem nie będzie. Minął dopiero miesiąc.
    Wówczas wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty (Lewica) ocenił, że barierki „są przejawem absolutnej arogancji PiS, bojaźni przed ludźmi, nieumiejętności rozmowy z ludźmi”.
    Żeby bać się tego, że ludzie będą bliżej Sejmu, trzeba mieć w głowie nie po kolei — powiedział Czarzasty.*

Po zakończeniu spotkania pod pomnikiem naprzeciwko budynków sejmowych, całe tłumy ruszyły w kierunku Kancelarii Premiera RM (KPRM). Zanim krótką kilkudziesięcio-metrową ulicą J. Matejki wyszliśmy na Al. Ujazdowskie czoła pochodu już nie było widać, a za nami w Al. Ujazdowskie wlewały się tłumy, które stały w ul. Wiejskiej po drugiej stronie placu G.Clemenceau.
Całą szerokością jezdni i chodników Al. Ujazdowskich ludzie podążali w kierunku południowym, obok ambasady USA, Min. Sprawiedliwości pod KPRM.

ezgif.com-animated-gif-maker_marsz.gif

Ludzie szli o wiele gęściej niż w trakcie Marszu Niepodległości w Dzień Niepodległości (11. listopada).
Trudno ocenić liczbę uczestników, ale prawdopodobnie było między 150 a 200 tys. porównując do liczby uczestników Marszu Niepodległości.

ezgif.com-animated-gif-maker.gif

.

W trakcie tego prawie godzinnego przemarszu różne hasła były skandowane.
Głównym hasłem było "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA".
Inne hasła to: pod Min. Sprawiedliwości "Sienkiewicza do Rawicza" [nawiązanie do więzienia w Rawiczu], "Na Bodnara czeka kara"; pod KPRM-em "Rudy lisie wyłaź z nory" , "UWOLNIĆ WIĘŹNIÓW POLITYCZNYCH", itp.
.

  • Lubię grafiki, więc poniżej pokaz haseł niesionych nad głowami:

odnośnie kabareciarza S.Hołowni

Hołownia 1.png

image.png

.
wymiotowanie serduszkami (Tuskową miłością) PO

image.png

.image.png

image.png

image.png

image.png

image.png

image.png

image.png

image.png

.

Rozsypana KONSTYTUCJA
image.png

image.png

image.png

.

Szeregi policjantów przywiezionych nawet z Łodzi (podobno było ich 3 tys.) stało wzdłuż chodników i płotów budynków rządowych (MS, KPRM).

image.png

image.png

.

  • Pod ambasadą amerykańską policjanci stali tylko "symbolicznie" 1-2 radiowozami. Pewnie nikt nie brał pod uwagę ewentualnego podpalenia budki strażniczej, jak prowokacyjne podpalenie budki wartowniczej za czasów ppłk Sienkiewicza w czasie Marszu Niepodległości pod ambasadą rosyjską.
  • Niezależnie od tego, czy się komuś to podoba czy nie, dokumentowanie faktów jest ważne.

Oprócz kilkuset autokarów, które przywiozły protestujących z całej Polski, od Szczecina po Bieszczady, na dworcu centralnym tłumy uczestników marszu czekały na swoje pociągi zapchane stojącymi na korytarzach.

ezgif.com-animated-gif-maker.gif