Hej, też tak myślę, ale niestety, mentalność lokalnych mi ludzi jest prosta, 'nie masz studiów = robol' i to często jest wpajane każdemu od małego czy to w szkole, czy to w domu czy gdziekolwiek. Bardzo tego nie lubię i walczę z tym gdzie mogę, piszę, mówię. Może do kogoś dotrze.
Pewnie zdarzają się racjonalni ludzie, myślący trzeźwo, ale to wyjątki raczej, przynajmniej w mojej okolicy.