You are viewing a single comment's thread from:

RE: Hiveioza - Smutny termin zaszczepiony m. in. przeze mnie

in #polish2 years ago (edited)

Prawda. A teraz wyobraź sobie system, w którym każdy musi się tolerować.
Osoby co "promowały badziewie" zostały wyproszone i przeszły na inne platformy lub porzuciły to wszystko. Zostali ci co dostają profity od gtg, ale to po znajomości.

Pamiętasz jak kiedyś u barbiego się spotkaliśmy? I to jest społeczność jaką chciałbym widzieć. Tego na Hive nie ma.

Sam zresztą mam zakaz bycia na Hive ;)

Sort:  

Chyba się pogubiłem - z jednej strony piszesz o tolerancji, a później o wypraszaniu niektórych osób. Czyli portal dla wszystkich, ale jednak nie dla wszystkich? To się nawet nie wpisuje w definicję słowa "tolerancja".

Społeczności internetowe raczej nie opierają się na spotkaniach face-to-face. Jest to oczywiście jakiś wyznacznik zżycia samej społeczności i stopnia znajomości członków, ale ludzie muszą być na tyle otwarci, aby zza monitorów i klawiatur chcieć się spotkać osobiście.

Jest to zależne od wielu czynników, ale na pewno nie od samej formy miejsca społeczności. Czy kiedykolwiek na Hive proponowałeś komuś jakieś spotkanie?

Aha, jasne, tymczasem ledwie miesiąc temu: @fervi/wazne-przykro-mi

(To tak poza innymi oczywistymi bredniami, których nawet nie chce mi się komentować)

A jaki to ma związek z moim komentarzem powyżej?
I co Ty tam sobie znowu uroiłeś?
Żadne środki mu nie znikły, a środki z airdropa finalnie otrzymał.

Aha, czyli "tym gorzej dla faktów".
Bredzisz.
Tłumaczyć nie ma sensu, bo i tak nie ogarniasz rzeczywistości.