Witajcie :)
W Polsce o tej porze roku zaczyna się grzybobranie natomiast w Grecji jest to czas na winobranie. Nad dojrzałymi i ciężkimi gronami krążą szerszenie oraz osy i jest to znak, że należy zacząć zbiory.
Każdy szanujący się Grek ma swoją winorośl, więc my też, a jakże :) Gatunki winorośli są różne, od nich zależy smak, aromat oraz kolor wina. Odmiany szlachetne często wymagają oprysków ponieważ są podatne na choroby grzybowe, które lubią wilgotny, grecki, a zwłaszcza korfiański klimat. Winorośl na zdjęciach to odmiana izraelska, która nie wymaga absolutnie żadnych oprysków i jest bardzo plenna, nadaje się także na pergole.
W kolejnych postach będę pisać o produkcji wina domowego na sposób grecki ale również opiszę najpopularniejsze greckie alkohole. Wszystko zaczyna się od wina...
Jamas! (gr. nasze zdrowie) :)
Ja przedwczoraj też zrywałem na działce :) I też cieszyły się zainteresowaniem szerszeni i os czyli wybrałem dobry moment, choć wcześniej jakoś mi nie przyszło do głowy, żeby powiązać fakty... Nalewka już nastawiona a sok również już gotowy :)
Naturę warto obserwować, wszelkie żyjątka wiedzą lepiej :) U Ciebie nalewka i sok a u mnie winko już geruje - widać, słychać i czuć :D Poukładam zdjęcia i fakty, i napiszę jak robimy wino po grecku, Twoja zachęta nie poszła na marne :)
O, fajnie :) Może też zrobię wino jak już wrzucisz. Tymczasem przygotuję też relację z robienia nalewki ;)
Wszystko będzie szło na wino czy też może robicie jakieś dżemy/kompoty?
Generalnie wszystko idzie na wino :D
Za wyjątkiem odmiany bezpestkowej tzw. "sułtańskiej", z której produkuje się wspaniałe rodzynki sułtańskie. Z tejże odmiany greckie gospodynie robią winogrona w syropie. Jest to coś pomiędzy konfiturą a owocami kandyzowanymi, bardzo dobre, też robię :)
A kompoty w Grecji jedzą tylko chorzy ludzie... ;) więc raczej w domach się nie robi.
Kiedy będziesz w Polsce?
Trudno wyczuć... nie że nie chcę ale mam mały "zwierzyniec" więc zostawić nie mogę. Z kolei rodzina i znajomi przyjeżdżają do mnie na wakacje i jest dobrze :)
Może się wybierzesz na Korfu @anka ? :)
A ta odmiana rosła by w naszym polskim klimacie?
Myślę że tak, u Mamy sadzonki się przyjęły. Zeszłej zimy mieliśmy na Korfu -10 stopni przez prawie 2 tygodnie i leżał śnieg, zmarzło mi wiele roślin ale winogronom nic się nie stało. Do jedzenia i na sok też są dobre, słodziutkie :)
Na południu polski na słonecznym stoku na działeczce.. ;) idealnie by rosły
Musze zamowic szczepki u Ewy :)
Zamów :)
a myslisz ze dalo by rade wyslac ?
Pewnie tak... chyba wszystko się da wysłać ;) Trza się tylko rozeznać jak to zapakować itd, pewnie najlepiej byłoby kurierem.
:))) Wow :) ale az slinka leci na takei prosto z krzaczka .... :) u mnie tez gdzie nie zerkne to winogrona :) ...i winiarnie :) przez okno patrzac juz widze gora pokryte wonoroslami ....:) piekny widok :) ...
No to rzeczywiście masz piękny widok :)