To niezła wyżerka się trafiła, żeby się przypadkiem nie uzależniły takie i przylatywały dzień w dzień na obiad jak gołębie koczujące w specyficznych rejonach miast.
You are viewing a single comment's thread from:
To niezła wyżerka się trafiła, żeby się przypadkiem nie uzależniły takie i przylatywały dzień w dzień na obiad jak gołębie koczujące w specyficznych rejonach miast.
No fakt muszę uważać, bo mogę na miód nie wydolić...z drugiej strony jak będą przylatywały cyklicznie to zbuduje im ul i niech same sobie wytwarzają jedzenie 😃