To nie ja nie rozumiem, tylko ty nie rozumiesz. Nie logicznie jest to co napisał Rafalski i do tego się odnoszę. A nie do zasad działania algorytmu...
Nie nie "biorę niczego ze wspólnego" a decyduję o mojej kupce, która mi się należy do rozdysponowania. Jeśli nie podejmę decyzji to moja kupka przepada na rzeczy tych którzy decydują.
Tak ktoś może powiedzieć "pieniądze na stół" aczkolwiek on zabiera z mojej kupki, którą ja dzielę według mojego uznania.
You are viewing a single comment's thread from:
Nie potrafię w whitepaper znaleźć twojej interpretacji. No ale ty mniej tą swoją prywatną kupkę, ja mam wspólną. Choć od nazewnictwa co prawda coś się takie nie staje. Potem rząd ma rządowe pieniądze ;) Pozdrawiam ;)
dokładnie idealnie ujęte ;) z twojej i Rafalskiego interpretacji rząd ma swoje pieniądze a w mojej interpretacji pieniądze należą do nas ;)
Twoja interpretacja jest błędna.