You are viewing a single comment's thread from:

RE: Co słychać w propozycjach?

in Polish HIVE3 years ago (edited)

Oczywiście teraz jest 50/50, wcześniej było 75/25. Moja pomyłka w pisaniu. System 75/25 sprawia, że bardzo opłacalne staje się kupowanie głosów i to było swego czasu zmorą na Steemit.

Do Hive'a można podejść też jako do zabawy, niekoniecznie projektu inwestycyjnego. Wtedy coiny stają się tylko miłym dodatkiem.

Sort:  

Dziękuję za info o botach.

Tak, można tak podejść. Ale my w tym wątku rozmawiamy o marketingu HIVE. I teraz tak - jak marketing HIVE zamierza przekonać do HIVE ludzi, którzy rozważają pisanie bloga jako zabawę, a ewentualny dochód jest dla nich nieistotny lub prawie nieistotny?

Na swojej stronie internetowej mogą zrobić dowolny layout i dodać dowolną funkcjonalność. Nie muszą się przejmować jakimiś super długimi kluczami. Na Hive ich post może zostać ukryty dla innych bo jakiś losowy człowiek z dużą mocą da minus bo tak, spotykany jest też spam przez jakichś ludzi udostępniających jakieś teorie spiskowe czy religijne rzeczy.
Oczywiście plusy też są, ale uważam że jeśli ktoś zamierza blog pisać w 99-100% dla pasji, to HIVE nie jest lepszym wyborem niż własna strona lub nie-blockchainowe gotowe platformy do blogowania.
A Pan co uważa?

Nie znam z praktyki przypadków ukrycia wartościowych (a nawet i średnich) treści, bo ktoś miał takie widzimisię. Jak ktoś już tworzy sobie swoje treści na swoim blogu to nic nie stoi na przeszkodzie, aby zdublować kanały przekazy. No chyba, że potencjalny wpływ na SEO, ale nie znam się na tym, więc każdy sam sobie musi rozważyć swoją sytuację. Wiem, że dla wielu osób, na całym świecie te kilkadziesiąt dolarów miesięcznie z Hive to może być kwestia życia i śmierci. To jest drugi koniec spektrum, przeciwieństwo pisania dla zabawy. Oczywiście wzrost liczby użytkowników i cena tokenu powiększą pulę ludzi, dla których to będzie interesujące.

To już kwestia indywidualnie dobranej kampanii marketingowej, żeby dostosować przekaz w taki sposób, aby trafił do tych, dla których to może być atrakcyjne medium. Wydaje mi się też, że na obecnym etapie, Hive jest odporny na masową adopcję, będziemy eksplorować nisze, przyrastać organicznie, przyciągać głównie osoby ze świata krypto. To jest gra na lata. Kierunek zmian, jaki zostanie obrany w świecie gwałtownych zmian technologicznych jest szalenie trudny do przewidzenia, można tylko obserwować pewne trendy i próbować je wykorzystywać. Jest to jednak świat, w którym technologie w ciągu miesięcy mogą zyskać dziesiątki milionów użytkowników, jeśli tylko warunku ku temu sprzyjają.

No i kolejna kwestia to wielowarstwowość Hive'a i możliwość tokenizacji społeczności, tutaj widzę największy potencjał dla Hive. Może się więc okazać, że Hive odniesie sukces na innym polu niż "platforma blogowa".

Dotychczasowa historia kryptowalut pokazuje, że jeśli jakiś projekt nie zdobył masowej popularności przez rok - max półtora, to już nie zdobył jej później nieważne jak się starał. Chyba, że zna Pan przypadek którego ja nie znam.
Znam natomiast przypadek gdzie potężne konto z milionami HP kontrolowane przez bota masowo downvotowało jakieś konto gdy już raz się do niego przyczepiło. Nie jestem pewny czy to znajdę bo nie zapisywałem nazw a nie mam już tego w historii przeglądarki.

Jest taki jeden projekt, nazywał się Bitcoin, czy jakoś tak. Inna historia - Tezos, wielki skandal przy ICO, a teraz TOP30. To o czym Pan pisze to nie jest masowa popularność, tylko pompowany hype. Ten rok albo półtora to bardzo mało, większosć projektów nie ma nawet działającego produktu po takim czasie. Jednocześnie pieniędzy inwestorów jest tak dużo, że wszyscy rwą się do tworzenia nowych "rozwiązań", tymczasem kluczem jest wytrwałość w działaniach, aż do momentu takiego poziomu rozwoju tej technologii, że więcej ludzi będzie gotowych tutaj wpłynąć. Spokojnie, cierpliwości :)

Problem z wyciąganiem takich wniosków na podstawie danych z przeszłości jest taki, że to co jest możliwe zmienia się z czasem wraz z otoczeniem, w którym ta możliwość może zaistnieć.

Znam natomiast przypadek gdzie potężne konto z milionami HP kontrolowane przez bota masowo downvotowało jakieś konto gdy już raz się do niego przyczepiło.

Pewnie, że są takie przypadki, ale wiązały się one z przekraczaniem regulaminu, a nie czyjąś zachcianką.

Dziękuję za uwagę. No tak, ale Bitcoin był fenomenem bo był pierwszy. I moim zdaniem to właśnie on jedzie na Hype. No bo w sumie co on oferuje - ani transakcje nie są szybkie, ani nie ma żadnego nadbudowy ani żadnego szczytnego celu - po prostu był sobie pierwszy i tak już został. Moim zdaniem popularność Bitcoina szkodzi wizerunkowi kryptowalut. Chciałbym, żeby Bitcoin upadł a jego miejsce zajęły nowsze kryptowaluty, tak jak nowsze samoloty wypierają stare, nowsze czołgi wypierają starsze czołgi, nowsze komputery wypierają starsze, i tak dalej. Bitcoin mi się wydaje trochę jak samolot braci Wright - był pierwszy, ale co z tego? Choć nie jestem ekspertem, jestem bardziej entuzjastą i orientuję się zgrubsza a nie naprawdę profesjonalnie.
Notabene, pozwolę sobie spytać bo jest Pan bardzo ogarnięty - zna Pan jakieś ciekawe miejsca gdzie moglaby remote popracować osoba z wiedzą matematyczną (konkretnie ja). Szukam na Linkedin, Angels, Absolvent, pracuj.pl, justjoin.it i tak dalej i w sumie niczego dla siebie nie znajduję, a jak już coś znalazłem to wstrzymano rekrutację. Niestety nie programuję na chwilę obecną sensownie w żadnym języku.