Przemyślenia rosomaka odcinek 666

in Polish HIVE4 years ago

Witam was bardzo serdecznie nie było żadnych przemyśleń bo ten nie było ku temu zbyt dużo powodów, a lepiej trochę poczekać i napisać ciekawie.

32 mroczne lata za mną ile jeszcze kto wie.

img_5347.jpg

Dziś zacząłem rozmyślać w jakim świecie żyje.
Pierw sprawa z mojego miasta.
Młody mężczyzna skatował swoją żonę oraz małego pieska ( można znaleźć informacje na Facebooku schroniska Zawiercie), żona wyładowała w szpitalu niestety pieska się nie udało uratować.

Żyjemy w dziwnym świecie gdzie zwierzęta nie liczą się wcale. Co mu zrobią? Żona pewnie powie ze nagły miał atak i wycofa oskarżenie bo łobuz kocha najmocniej.
Zastanawia mnie czy był świadom co zrobił? Oczywiście powie ze był pod wpływem alkoholu i mu żal jednak potrafił zatłuc psa.
Psa który żył w tym domu, psa który witał i żegnał go. Ktoś powie, ale to nie był człowiek, No właśnie człowiek by się obronił pies jeszcze swój nie.

Czytając komentarze ludzie piszą o karze śmierci. To było by tylko w połowie rozwiązanie gdyż oprawca do końca by nie miał skruchy. Wiezienie dostanie w zawieszeniu i tyle w sprawie. Stad zastanawia mnie w jakim my świecie żyjemy gdzie tacy osobnicy czuja ze są ponad prawem.

Kolejny przykład to pani która w moim mieście miała hodowle psów jednak postanowiła się wyprowadzić i zostawiła pastwę losu kilka psów. Tutaj kochająca pani która bez namysłu zostawia bez opieki psy i jedzie kilka kilometrów dalej by zacząć nowe życie. Jesli chciała skończyć swoją hodowle mogła dać do schroniska pieski a nie tak ze sąsiedzi musieli zareagować ze coś jest nie tak ( materiał był o tym w uwadze)Po tym mnie wzięło znów rozmyślanie jak mocno trzeba mieć znieczulicę by zostawić kogoś na pastwę losu bez jedzenia i picia. Nie wiem jak się skończył los tej pani ale może odpowie za to dodam może.

Żyjemy w dziwnych czasach.

Ostatnio na internecie robi furorę akcja rzucam maseczkę bo nie chodzę w kagańcu.

Mogę wiele zrozumieć ze dana osoba pełna zdrowia wchodząc bez maski do sklepu kupuje co chce i wchchodzi zadowolona.

Wszystko pięknie bo przecież jakiś czas tak każdy robił i nie będę tutaj zaczynał wywodów żadnych, a może tylko wspomnę ze nie każdy ma idealna odporność i nie każdy jest młody.
Wiele staruszków i chorych ludzi robi zakupy wiec osoba która śmiga niczym motyl bez maski może taka osobę zarazić ( uwaga powiem grypa) która powoduje ze niektórzy przechodzą ja niezwykle ciężka lub umierają bo korona to nic innego jak mocniejszy szczep grypy.
I nie będę tu pisał ze zdjęcie kagańca to nasza obywatelska moralność bo jakoś nikt nie zrzucił ze stołka Aktualnej partii, a przecież wyzwoleńcy mogli by to uczynić by w kraju żyło się lepiej

Rozmyślam dalej
USA
To co dzieje się tam aktualnie to dla mnie jest strasznie smutne, nie chodzi o grypę a o zamieszki jak mocno jeden zapłon mógł spowodować to co się dzieje do tej pory.
Smuci mnie bo miałem tam lecieć, aktualnie robi się coraz niebezpieczniej. Cóż mam nadzieje ze uspokoi się to niedługo i wygrają ci pozytywni.

Polska
Tolerancja w Polsce nigdy nie istniała, będąc Polakiem, albo zostaje ci narzucone schematy, albo czujesz się emigrantem na ziemi polskiej.

Ilość absurdów i prostetow jakie ostatnio pojawiają się smuci mocno do tego stopnia ze głupio pisać skąd się jest bo cały świat się śmieje z polski z polski katolickiej która kocha bliźniego swego jak siebie samego.

Widząc wypowiedzi kościoła ze trzeba wytępić zarazę to tak jakby człowiek wierzący w Boga nalał sobie domestos do oczu bo to nie Jezus mówił miłujcie się i kochajcie się? No i gdzie ta miłość ?

Każdy każdego by utopił w łyżce wody za jego pogody czy orientacje i nie oszukujmy się większość tak myśli a w niedziele przyjmuje ciało Pana.
Zastanawia mnie kiedy zacznie się destrukcja która wytępi całe zło które wokół nas kwitnie.

Jak można iść i płuc na innych a później modlić się, a jeszcze gorzej jeśli to sam ksiądz robi to tak jakby napluł samemu Jezusowi na krzyżu.
Ok może trochę kontrowersyjnie, ale nie bez powodu bo zaczynamy się gubić w tym wszystkim ze wsZad zło, moje miasto nie ma tygodnia kiedy nie piszą coś okropnego, wiec zastanawiam się ile człowiek może wytrzymać zła wokół i jak może być odporny by żyć normalnie.

Nie tolerujesz innych ok, ale nie pluj innym w twarz
Nie chcesz chodzić w kagańcu, ok ale staraj się spojrzeć na innych ludzi nie tylko młodych i z ogromna odpornością
Jesteś wariatem nie żyj z kobieta i nie nie bierz psa, lepiej zacznij malować.

Takie małe rozmyślenia dziś mam.
Dzięki za przeczytanie i zapraszam do miłego komentowania.

Sort:  

Oj Panie...
Na temat tych co tylko latają do kosciółka i przytakują co jegomość w sułtannie powie, a potem własnie plują na innych tylko dlatego, że jest inny, chleją i biją własne dzieci, to ja sie już nie wypowiem, bo mi sie nóż w kieszeni otwiera na myśl samą.
Smutne to... że ta wiara, która właśnie powinna nauczać o tolerancji i miłości wywołuje odwrotny skutek.

Tolerancja w Polsce nigdy nie istniała, będąc Polakiem, albo zostaje ci narzucone schematy, albo czujesz się emigrantem na ziemi polskiej.

👏

A panią co zostawiła psy na pastwę losu powinno się tak zamknąć w jakimś kojcu bez wody i jedzenia na pare dni.

Dzięki za komentarz :)
Dlatego ja się zastanawiam gdzie ja żyje, zło na lewo zło na prawo ciagle tylko podsycanie nawet tam gdzie powinno być dobro hmm czasy się zmieniły jesteśmy narodem „idealnym” który każdy uszczerbek eliminuje. Kiedyś widziałem ciekawa animacje o robotach i ludziach którzy to wybierali kto jest idealny a kto jest gruby lub nie pasuje eliminowali tak jest aktualnie tylko pod przykrywka walki No właśnie o co hmm.

Żyjemy w dziwnym świecie gdzie zwierzęta nie liczą się wcale

Oo panie, mam zupełnie odwrotne wrażenie. Jak widzę te zbiórki po 60 tyś na przeszczep skóry dla pieska to mnie szlag zalewa. Albo wyroki (w zawiasach ale zawsze) za skarcenie psa, który kogoś atakuje...