Sort:  

Wydaje mi się, że tutaj nie jest problemem jakaś ideologia, a osoby, które się pod nią podpisują i sobą ją źle reprezentują. Przecież LGBT to ruch, który miał walczyć o równość wobec prawa (dlaczego nadal są z tym problemy?). Podam przykład z przeciwnej strony.

Marsz niepodległości wg mnie mógłby być ciekawym świętem, w którym mogliby brać udział wszyscy Polacy. Wystarczy przypomnieć ludziom dlaczego na terenach Polski walczono o niepodległość i dlaczego ona jest taka ważna dla nas. Jest co świętować.

Ale było już tyle wybryków na marszach. Ludzie biorą polską flagę i idą na marsz, a potem wyrywają drzewa i wybijają okna. Potem ktoś kto stoi z boku widzi to i flaga polska zaczyna mu się źle kojarzyć. Flagi są zabierane na kontrmanifestacje marszy równości i inne tego typu.

Efekt? Dokładnie taki sam jak z tęczową flagą. Dlatego ja stoję z boku i jednej i drugiej strony. Popieram marsze równości i marsze niepodległości, ale nie pobieram wielu ludzi biorących w nich udział.

Dziękuję za mądrą wypowiedź.

Problemem jest brak równych praw. Dyskryminacja, nienawiść w mediach, kpina w wypowiedziach polityków. Skończyło się rozmawianie, konsultowanie, proszenie, uśmiechanie się. Jak można oczekiwać, że grupy obrażane i dyskryminowane, a płacące podatki i chcące żyć godnie, będą potulne i spokojne? Wszystkie przemiany społeczne były związane ze złością i niezadowoleniem ludzkim. Jak miałam 17 lat to liczyłam, że kiedyś moje prawa będą równe z innymi, teraz mam 33 i nadal nic. Nadal jest to samo. Może być tak, że się nie doczekam nigdy w tym homofobicznym, zaściankowym kraju. A wykorzystywanie znanych osób służy temu by właśnie takie osoby jak Ty zdały sobie sprawę z tego, że dookoła jest masa ludzi LGBTQ. Z tego co wiem F. Mercury raczej się nigdy nie krył na sex imprezach. hahahha. Ja wiem, ciężko jest przełknąć, że ukochany idol był "pedałem". Hahaha