Sort:  

Panie Mariuszu, wystarczy poprzeglądać trochę Twittera czy Facebooka, gdzie zdarzają się wpisy ludzi, którzy negują istnienie tego wirusa, jak i pandemii.

Panie Mariuszu, czyli, jak dobrze rozumiem - jeśli jakaś osoba, niech będzie Iksiński, skomentuje sobie post np. na fanpage'u jakiegoś portalu informacyjnego lub innym, w którym wyrazi swoje stanowisko negujące istnienie wirusa, najczęściej niepoparte niczym to żadnych zasięgów w Internecie nie posiada?