"a większość sceptyków działa na zasadzie: "szczepionki są nieobowiązkowe więc ja się nie zaszczepię tylko po to żeby pokazać jaki wolny jestem, bo nie zrobię tego co większość tylko decyduję sam o swoim życiu; ale będę mówił że szczepionka jest nieprzetestowana i szkodliwa żeby sprawiać wrażenie mądrzejszego choć sam nie spędziłem 10 minut na zwiększaniu swojej wiedzy w tym zakresie ale nie muszę bo inni to zrobili i ja tylko za nimi powtarzam"
Zrobiłeś jakieś badania w tym temacie czy to jest teza stworzona w 10 minut? ;-)
Ani jedno ani drugie. Nie robiłem badań, ale wysnułem taką empiryczno-heurystyczną tezę na podstawie obserwacji z ostatnich 12 miesięcy (szczepienia zaczęły się w grudniu zeszłego roku). Okej, po raz kolejny źle się wyraziłem - tacy ludzie przeważają w małym kawałku świata który ja widzę, ludzie z którymi miałem przez ten rok styczność IRL albo których komentarze czytam w Internecie stanowią bardzo niewielki odsetek całej populacji. Z mojego punktu widzenia tak to wygląda.