Oooo frytki dyniowe hmmm szkoda, że na to nie wpadłem kiedy miałem materiału do produkcji pod dostatkiem :p Muszę zajrzeć na Twój blog. To prawda - co swoje to swoje :) a w Twoim greckim słońcu to chyba muszą rosnąć dynie o wymiarach nie do sklasyfikowania :D
You are viewing a single comment's thread from:
Będziesz miał więcej pomysłów na kolejny sezon dyniowy 🙂