absurdy i głupota rządzących, albo tresowanie społeczeństwa.
A jak tamtejsi ludzie reagują na te obostrzenia? Jest podobny ruch jak np. w Niemczech?
absurdy i głupota rządzących, albo tresowanie społeczeństwa.
A jak tamtejsi ludzie reagują na te obostrzenia? Jest podobny ruch jak np. w Niemczech?
sytuacja jest bardziej napięta na północy tzn. we Flandrii, myślę, że to kwestia tylko iskry, żeby zrodził się taki ruch jak w Niemczech