You are viewing a single comment's thread from:

RE: Lanckorona - taka mała, a cieszy

in TravelFeed3 years ago (edited)

Tam jest istotnie pięknie. Już jakiś czas temu odwiedziłem Lanckoronę. Widzę, że nic się nie zmieniło. To dobrze.
Co do zamku. Rzeczywiście bronił ziemi krakowskiej. Po drugiej niejako stronie dolinki znajdują się pozostałości po ruinach zamku/warowni na Barwałdzie (albo na Żarze - różne nazwy się spotyka). To była z kolei budowla umieszczona na rubieżach Księstwa Oświęcimskiego, którego władca istotnie był lennikiem czeskim, ale w sumie dość niezależnie funkcjonował. Stamtąd wyprawiali się raubritterzy na włości krakowskie, by je złupić. Sprawie kres położył Kazimierz Jagiellończyk, wykupując księstwo, a zamki (ten i jeszcze co najmniej jeden) kazał spalić. Do tych resztek ruin na takim charakterystycznym wyniesieniu można dojść bodaj zielonym szlakiem spod klasztoru w Kalwarii i potem dojście jest czarnym, jeśli dobrze pamiętam.

Sort:  

Dziękuję za rozwinięcie tła historycznego. Co za czasy... lepiej było nie wyściubiać nosa poza mury Krakowa ;)