You are viewing a single comment's thread from:

RE: Mrówka Z na gigancie - wiosenna odsłona Gór Pieprzowych.

in TravelFeed3 years ago

fajne te róże, takie nieoczywiste;
(jak i każdy z Twoich tekstów);
takie skromne i takie niepełne/niewypełnione (czyli takie troszkę bardziej w stylu stokrotki niż w stylu piwonii)

myśli rozpierzchnięte, rozbiegane, a każda godna uwagi i próbująca się przebić - to także część wędrówki - niekiedy ta wewnętrzna opowieść jest ważniejsza od zewnętrznej;

piękne przedostatnie zdjęcie i piękny prezent na dzień dziecka🍷

Sort:  

piękne przedostatnie zdjęcie

Prawda, że cudny maluszek? Obiektyw google mówi, że to trznadel, ale pewności nie mam.

Dziękuję ❤️

PS:

niekiedy ta wewnętrzna opowieść jest ważniejsza od zewnętrznej

No właśnie, tak to czuję. Jedno bez drugiego to opowieść niepełna, choć czasem ta wewnętrzna jest zbyt osobista, by wyjawić wszystko. Podziwiam pisarzy (malarzy, poetów, muzyków...), którzy całą swą duszę potrafią rzucić tłumom na pożarcie. Brrr.