Read this post on TravelFeed.io for the best experience
Jeśli uznamy, że Paryż pachnie Chanel N°5, Neapol pizzą, a Zakopane wali oscypkiem że hej, to po naszym pierwszym dniu spędzonym w Rio de Janeiro stwierdzamy, że to miasto pachnie niczym innym jak tylko żulem... Każdy z nas na pewno zna ten zapach. W Polsce najłatwiej natknąć się na taki zapach w dawno nie remontowanych przejściach podziemnych, w tramwajach czy przy jakiejś ustronnej ławeczce parkowej, ale w Rio ten zapach jest niemal wszędzie, a jego główne źródło w postaci stróżek płynących od ściany budynku w poprzek chodnika aż do ścieku ulicznego zmuszeni byliśmy przekraczać podczas naszego miejskiego spaceru niemal co minutę. Nie jestem w stanie wyobrazić sobie wizyty w tym mieście w sposób który nie wiązałby się z takimi przykrymi doznaniami. Tylko helikopter mógłby uratować sprawę. Pod tym względem Rio jest bezwzględne i brutalne dla gości, ale istnieje pewna forma brutalizmu, który jest wręcz pożądana przez wielu turystów na całym świecie. Brutalizm jako styl architektoniczny w naszej części Europy mimo, że dość mocno obecny przez wiele lat był niedoceniany, ale teraz wiele się zmienia w tej materii i styl zyskuje coraz szerszą rzeże psychofanów. Jednym z nich jestem ja. Dlatego gdybyśmy zagrali w skojarzenia na hasło Rio de Janeiro nie odpowiedziałbym statua Chrystusa Zbawiciela, tylko Katedra św. Sebastiana. ![IMG_5009.JPG]()
Cała Katedra ma kształt ogromnego stożka, taki trochę wulkan, który z zewnątrz kształtem ma nawiązywać do architekruty piramidalnych świątyń wznoszonych przez starożytne Majów. Z zewnątrz bryła wygląda bardzo ciężko, surowo, paskudnie, no po prostu brutalizm w najczystszej formie, ale po wejściu do środka dzieje się istny cud!
75 metrowej wysokości bryła zdaje się wzlatywać na czterech gigantycznych witrażach których treść odnosi się do czterech epitetów kościoła pojawiających się w Wyznaniu wiary „Wierzę w jeden, święty, powszechny i apostolski Kościół”, które ułożone są zgodnie z kolejnością wykonywania znaku krzyża. Witraże spotykają się ze sobą u wierzchołka bryły tworząc ogromny krzyż barwnie oświetlający wnętrze katedry. Pierwszy raz podczas wyjazdu żałowałem, że nie mamy ze sobą szerokokątnego obiektywu, aby móc lepiej uchwycić tą gęsto unoszącą się w powietrzu atmosferę sacrum wewnątrz tak surowej bryły mylnie zdającej się zawierać w składzie wyłącznie czyste profanum.
Dla mnie cud współczesnej architektury, ale Agatka nie jest przekonana do tego nurtu architektonicznego, więc obiecałem jej, że w celach edukacyjnych nasza kolejną wycieczką będzie wizyta w Belgradzie, może tam się przekona :)
Congratulations @olusiu! You have completed the following achievement on the Hive blockchain and have been rewarded with new badge(s) :
You can view your badges on your board and compare yourself to others in the Ranking
If you no longer want to receive notifications, reply to this comment with the word
STOP
@tipu curate
Upvoted 👌 (Mana: 14/21)
Congratulations, your post has been added to Pinmapple! 🎉🥳🍍
Did you know every user has their own profile map?
And so does every post as well!
Want to have your post on the map too?
Congratulations @olusiu! You received the biggest smile and some love from TravelFeed! Keep up the amazing blog. 😍 Your post was also chosen as top pick of the day and is now featured on the TravelFeed.io front page.
Thanks for using TravelFeed!
@lesiopm (TravelFeed team)
PS: Why not share your blog posts to your family and friends with the convenient sharing buttons on TravelFeed.io?