You are viewing a single comment's thread from:

RE: ROZMOWY Z SYNEM. CZĘŚĆ PIERWSZA.

in #pl-dzieci6 years ago (edited)

To musi być mamut;)

Ja po prostu uwielbiam tego typu zgaduj-zgadule! Mogę się bawić w nieskończoność. U domu nie mam z kim. Za każdym razem gdy gdy robię podchody kończy się na przewracaniu oczami przez mego lubego. Widzę na twarzy “ratunku, nie rób mi tego, nie chcę, nie lubię, męczy”!
O zgrozo...

Jak można nie lubić fantazjować?!

Sort:  

mamut!! ihaahaha!!!
:))))

no to dawaj, kochana,
masz już dwie pierwsze literki!
jesteś coraz bliżej!

(odpowiedź napiszę, rzecz jasna, jako cytat z mojego Synka:)

Makaron, maska, maleństwo, makówka:)

Idę do pracy. W przerwie będę kontynuować. .

:)

Maszyna?

nope :)

Makówka. Małża. Marcepan. Malowanie. Magia. Magnez? A może malina? Jestem bardzo ciekawa cóż ta mała główka wymyśliła... Czy tworzył to dzieło w maju? I to właśnie maj buja w obłokach?