Podróż po Islandii część 1 [PL/ENG]

in #pl-travelfeed2 years ago

Marzenie fotografa spełnione :)

Islandia w
7 dni i przejechane ponad 2300 km wypożyczonym samochodem. Wyspę okrążyliśmy dookoła wraz z półwyspem Snæfellsjökull. Najbardziej żałuję, że nie miałem okazji odwiedzić fiordów zachodnich oraz jednej z kolonii maskonurów.

Razem z żoną objechaliśmy wyspę dookoła. Spaliśmy w tym wypożyczonym aucie, a z racji pory roku i bardzo długiego dnia, codziennie spędzaliśmy po kilkanaście godzin w trasie.

Przez te 7 dni temperatura w nocy oscylowała nawet około 0, a w ciągu dnia potrafiła dobić aż do 20 stopni.
Głównie świeciło słońce, deszcz padał łącznie przez przez około 1,5 dnia.

Dla Polaków Islandia jest zabójcza ze względu na ceny. Jest drożej mniej więcej o 2-4x niż w Polsce. My nasz budżet ratowaliśmy przez zabranie jedzenia z Polski.

Na Islandii spotkaliśmy pola geotermalne, gejzery, gorące źródła, lodowce, pola lawowe, kratery, pastwiska, wodospady i wulkany.
Napotkaliśmy tysiące ptaków, koni i owiec. Foki, lisa i 1 maskonura :)

Z podróży przywiozłem ponad 1800 zdjęć z aparatu i kilka filmów z drona.

Zdjęcia z aparatu nadal obrabiam, także łapcie fotki z telefonu. W kolejnym poście przedstawię naszą trasę.


Photographer's dream fulfilled :)

Iceland in
7 days and traveled over 2,300 km with a rental car. We circled the island around the Snæfellsjökull peninsula. My regret is that I did not have the opportunity to visit the western fiords and one of the puffin colonies.

My wife and I traveled around the island. We slept in this rented car, and due to the season and a very long day, we spent several hours on the road every day.

During these 7 days the temperature at night fluctuated even around 0, and during the day it could reach up to 20 degrees.
Mainly the sun was shining, it rained for about 1.5 days in total.

Iceland is deadly for Poles because of its prices. It is about 2-4x more expensive than in Poland. We saved our budget by taking food from Poland.

In Iceland, we met geothermal fields, geysers, hot springs, glaciers, lava fields, craters, pastures, waterfalls and volcanoes.
We encountered thousands of birds, horses and sheep. Seals, a fox and 1 puffin :)

From the trip I brought over 1800 photos from the camera and a few videos from the drone.

I still process photos from the camera, also take photos from the phone. In the next post I will present our route.

20220526_065637.jpg

20220526_065644.jpg

20220526_065647.jpg

20220526_065649.jpg

20220526_165419.jpg

20220526_171329.jpg

20220526_172419.jpg

20220526_201748.jpg

20220527_050954.jpg

20220527_052449.jpg

20220527_101502.jpg

20220527_133925.jpg

20220527_151538.jpg

20220527_154920.jpg

20220527_180954.jpg

20220527_181050.jpg

20220527_181051.jpg

20220528_064235.jpg

20220528_070709.jpg

20220528_070718.jpg

20220528_084603.jpg

20220528_084605.jpg

20220528_084608.jpg

20220528_101009.jpg

20220528_124036.jpg

20220528_162328.jpg

20220528_181717.jpg

20220526_105314.jpg

20220526_105319.jpg

20220527_174011.jpg

20220529_053245.jpg

20220529_054040.jpg

20220529_103620.jpg

20220529_104943.jpg

20220526_162927.jpg

Sort:  

Cudnie, czekam na więcej :)
Byłam raz i marzę, żeby wrócić na dłużej 💚

My super trafiliśmy z pogodą. Trochę żałuję tego zachodu, ale te zrobione 2300 km autem to też nie mało. A niestety ja musiałem pilnować całej logistyki i do tego kierować całą trasę, bo moja żona jest mniej turystyczna w ogarnianiu takich wypraw😁.
Jakbym miał wrócić to albo sam Interior z plecakiem albo właśnie fiordy zachodnie. Ogólnie bajka, jeżeli ktoś szuka pięknych widoków to Islandia jest dla niego.

No i koniecznie muszę zapolować na zorzę!

W siedem dni to i tak super objechaliście! Ja byłam 11 dni z grupą kilkunastoosobową i też nie zrobiliśmy interioru i fiordów zachodnich. Marzy mi się dłuższa wyprawa w pojedynkę albo z kimś, komu się nie spieszy, bo wolę mniej zobaczyć ale mieć wolność decyzji. Tylko te koszty... auto lepiej wypożyczyć na spółkę :)
Zorzę udało mi się zobaczyć przedostatniej nocy i to było szczęście, bo był dopiero początek września.

Samochód mieliście przystosowany do spania, czy radziliście sobie po swojemu?

No właśnie takie minusy grup. Ja jestem typem samotnika, bo wiem ,że wstawanie o wschodzie dla wielu jest nieosiągalne. Do tego człowiek jest z natury leniwy, więc wiadomo jak to z innymi😁
Samochód to było zwykłe Volvo xc60. Do tej pory mnie kolana bolą od spania na kanapie. Przy takim aucie to ja bym wogóle nie spał na campingach, ale żona chciała się umyć😅. Miałem ze sobą namiot, ale co z tego jak wszędzie albo kamulce albo porywisty wiatr. Na trasie kompletnie nie widziałem miejsca gdzie mógłbym się rozbić.