You are viewing a single comment's thread from:

RE: Baklava, królowa greckich słodyczy - obiecany przepis Ewy.

in #polish6 years ago
Och baklava na Korfu - pychota!!!!

A jak się nazywają takie ciastka, które z wierzchu mają takie jakby kłaczki, trochę jakby cieniutkie słodkie makaroniki - o intensywnym smaku cynamonu?

Sort:  

Kataifi :)
To jest odmiana ciasta, też sprzedaje się je mrożone, wygląda dokładnie jak włosy. Z tego ciasta robi się słodkości w różnych kształtach, najczęściej jednak tzw. okrągłe gniazdka.

@alcik @grecki-bazar-ewy no właśnie! 100 lat się zastanawiałam, jak to się nazywa, a nawet nie potrafłam tego dobrze opisać!!! kłaczki to idealne określenie! jestem ciekawa jak to się robi...@grecki-bazar-ewy jest szansa, że nam to kiedyś zaprezentujesz ?? :)

Znalazłem, to ciastko nazywa się kataifi i wygląda mniej więcej tak:

kataifi

To jest chyba wersja waniliowa, choć ja obżerałem się kiedyś intensywnie cynamonową. Polecam!!!

Dokładnie :) To jest kataifi ale jak już pisałam Ci w poprzednim komentarzu jest to rodzaj ciasta z którego robi się różne wypieki.

I jeszcze jedno pytanie: jak się nazywa też grecki deser w postaci kostek jakby z galaretki, to nie jest galaretka tylko ciągnąca się masa, obficie zasypane cukrem pudrem, słodkie aż zęby bolą i w uszach gwiżdże. Kupiłam kiedyś w Lidlu. Baklawa przy tym to ogórek kiszony....

Loukoumi, λουκούμι. :) Pierwsze słodycze jakich spróbowałam w greckiej szkole. My przywiozłyśmy z Polski krówki, Węgierki miały jakieś swoje twarde cukierki, a Grecy właśnie tymi "pudrakami" częstowali.

"Loukoumi" to zagrycha do Ouzo Aniu ;) A baklava to baklava!