Też tydzień temu kupiłam nowe autko i na razie trwa stan kompletnego zakochania, ale zapobiegawczo wznoszę modlitwy o brak usterek :D
Też tydzień temu kupiłam nowe autko i na razie trwa stan kompletnego zakochania, ale zapobiegawczo wznoszę modlitwy o brak usterek :D
Pierwsze tygodnie po zakupie, to zawsze gdzieś tam z tyłu głowy siedzi, że coś może ujawnić ukrytego. Jaki samochód? Pewnie pisałaś, ale ostatnio średnio na bieżąco.
No trzęsę się nad nim strasznie :D Peugeot 206
Sorki, za obsuwę ale odpowiadam 🥲 jeździłem tym kiedyś jako samochodem „służbowym”. Sprawuje się?
Na razie odpukać jestem bardzo zadowolona z nabytku :)
W takim razie jak to się mówi u mnie „nic tylko zupe lać i jeździć” :)