Może ja podzielę się swoim doświadczeniem gdyż pracowałem w kraju w Którym nie istnieje coś takiego, jak płaca minimalna. Pracowałem tam nie znając języka a dokładniej żadnego z tych 40 języków, bo w Szwajcarii wcale nie jest to Niemiecki. Jak nie trudno się domyślić urzędnikiem nie byłem ani inżynierem więc teoretycznie powinni mnie dymać za 3 franki na godzinę. No nie w przeliczeniu na miesiąc zarabiałem do ręki jakieś 4500 CHF na cebuliony to około 18000 zł/mies. Z kosztów hotel 3 gwiazdkowy -500 CHF jedzenie trochę z przemytu z polski trochę z zakupów u Niemioeckich faszystów więc w CH wydawałem może 50 CHF
Szwajcaria to generalnie przykład jak nie potrzebne są lewacko socjalistyczne regulacje.
You are viewing a single comment's thread from:
"trochę z zakupów u Niemieckich faszystów"
Padłem po raz kolejny :D
To pomysł kolegi z pracy aby ośmieszać te słowo, bo w tamtym okresie był duży atak na Polskę z użyciem słowa "faszyści". I tak już mi zostało