You are viewing a single comment's thread from:

RE: Przemyślenia o marketingu HIVE'a + KONKURS 2HIVE

in #polish3 years ago

Wiele osób nie wie skąd się bierze mięso ;) Wiele osób nie wie też dlaczego HIVE>FB,YT,TT.

Prawdopodobnie nie przekonamy się nawzajem i to jest ok, ale uważam, że jeśli ktoś może zaśmiecać miasto plakatami/billboardami/ulotkami/przyczepami czy, o zgrozo, autem z megafonem, to wlepka jest świętym prawem każdego szaraczka.

Nie słyszałem o akcji "cykada", ale tak, wciąż zdażają się te nieliczne przykłady kreatywnego marketingu.

Sort:  

Raczej tylko kompletny kretyn nie wie, że mięso nie jest z biedronki;) A ww materiały reklamowe są albo na chwile, albo w wyznaczonym miejscu albo na określony czas albo się je zgniata do kosza (I przede wszystkim zazwyczaj na prywatnym lub publicznym zbudowanym w tym celu miejscu) Natomiast wlepki umieszczone w złych miejscach zostawiają po sobie obrzydliwe ślady na przedmiotach użyteczności publicznej.
Co do Cykady to sprawa nie jest rozwiązana nie wiadomo co miało to na celu. Im zagadki były trudniejsze tym mniej ludzi coś udostępniało publicznie aż sprawa umarła. Ostatnia znana mi teoria spiskowa mówiła o tym że nabór się skończył, a ci co rozwiązali poznali prawdziwy cel.

Racja, i do tego wlepki mogą nieść nieautoryzowany przekaz, no i, nie daj Boże, ktoś mógły przykleić np. coś co zmąciłoby starannie pielęgnowany spokój ducha. Reklama gaci z Lidla jest przynajmniej bezpieczna, jakoś tak nie razi w oczy i jest kulturalna. A ulotki z kosza to przynajmniej idą do recyclingu. Całe szczęście, że mamy ten świat tak dobrze ułożony. Pozdrawiam i bez odbioru.

Czekam na propozcyje, jak masz coś ciekawego to chętnie się włączę.

Tak dałem Ci konkretną propozycję. zamiast zaśmiecania i siania zniesmaczenia. uwierz mi że wlepka niszcząca dobro wspólne zrobi więcej szkody niż pożytku. może ludzie ze sqłotów tego nie rozumieją, ale każdy kto płaci podatki nie życzy sobie żadnych wlepek na przystankach, biletomatach czy w tramwaju. jest to jednoznaczne z obrzydliwym mazaniem sprejem po fasadzie budynku. I nie ważne co jest na tej wlepce modlitwa różańcowa czy tęcza jeśli wlepka coś niszczy to podatnika zalewa krew. no chyba że chcesz je umieszczać na słupach ogłoszeniowych i pytać o zgodę sklepikarza czy możesz na drzwiach to inna kwestia, wtedy nie było tematu.

Tak dałem Ci konkretną propozycję. zamiast zaśmiecania i siania zniesmaczenia. uwierz mi że wlepka niszcząca dobro wspólne zrobi więcej szkody niż pożytku. może ludzie ze sqłotów tego nie rozumieją, ale każdy kto płaci podatki nie życzy sobie żadnych wlepek na przystankach, biletomatach czy w tramwaju. jest to jednoznaczne z obrzydliwym mazaniem sprejem po fasadzie budynku. I nie ważne co jest na tej wlepce modlitwa różańcowa czy tęcza jeśli wlepka coś niszczy to podatnika zalewa krew. no chyba że chcesz je umieszczać na słupach ogłoszeniowych i pytać o zgodę sklepikarza czy możesz na drzwiach to inna kwestia, wtedy nie było tematu.

Zapraszam na Discorda na przykład, możemy o tym porozmawiać? @deepresearch#3235

W innym komentarzu pisałem o etykiecie wlepiania wlepek.

muszę to w końcu ogarnąć bo nigdy nie używałem :)