You are viewing a single comment's thread from:

RE: Dlaczego dovnwoty szkodzą sieci hive?

in #polish2 years ago (edited)

Doczytałem do końca, nie było łatwo, ale wyłuskawszy Twoje kluczowe tezy mam taką odpowiedź.

Po pierwsze nie zgadzam się z tezą, że DV robi więcej złego niż dobrego, każda platforma zalana spamem i oszustwami, gdzie nie ma narzędzia do karania tego dowodzi. Jeśli ktoś przywiązuje się emocjonalnie do nagordy na etapie głosowania to nie jest to problem społeczności, a tej jednostki. Również, to nie jest cenzura, post wciąż jest widoczny dla wszystkich, a nawet wyzerowany post dostaje tyle samo nagrody co na scentralizowanych portalach. Takie nastawienie to jest właśnie postawa roszczeniowa i dowód, że takim autorom zależy tylko na drenowaniu puli nagród. Aktywność takich użytkowników, a raczej jej brak najczęściej dowodzi tego samego. Obrazanie się i przy okazji wszystkich wokół w takiej sytuacji jest zwyczajnie słabe, a być może też lepszym pomysłem od mszczenia się na większym koncie byłoby przeproszenie za popełniony błąd i zmiana zachowania... Tak zwyczajnie. A może warto wejść w dialog i spróbować kogoś przekonać?

Po drugie. Jeśli ktoś ma pomysł na bardziej efektywny mechanizm konsensusu niż stake-based voting to warto się nim podzielić i poddać pod dyskusję. Tymczasem głosowanie nad wysokością nagrody jest obecnie metodą działania Hive i każdy może swoją stawką glosować na to, co jego zdaniem jest wizją pozytywnej przyszłości dla społeczności. To jest odpowiedzialność osobista.

Przyjmę teraz punkt widzenia takiego wieloryba. Z góry przepraszam za skróty myślowe, nic osobistego. Dużo większym ryzykiem jest stworzenie miejsca postrzeganego przez nowych użytkowników jako "gniazdo foliarzy" niż stworzenie miejsca gdzie pewne treści nie są nagradzane i część obrażonych ludzi odejdzie. To jest absolutnie uzasadnione na wczesnym etapie rozwoju i każdy użytkownik może decydować o swoich środkach. To nie jest nic osobistego. Na Hive nie funkcjonuje masońska loża do spraw walki z wolnoscią. To tylko pewna logika oparta w teorii gier.

Dlatego pisałem o szukaniu pozytywnych rozwiązań. Nienawiść i strach się nie sprzedają. Zamiast zaproponować jakieś rozwiązanie to wiecznie czyta się tylko o protestach, walce, spiskach, tajemnicach, zagrożeniach, manipulacji. Tak, wszyscy już wiemy, że na świecie jest też zło. Po co mamy jeszcze się tym karmić? Co to ma być za wizja świata?! Naprawdę chcemy tutaj mieć alternatywną wersję telewizji?!

Co do ograniczenia wojenek jest bardzo ciekawy pomysł stworzenia dodatkowej puli jednego głosu dziennie, który służyłby tylko do odwracania nieuczciwych downvotów. To jest ewolucja, obecny system wymaga pewnych usprawnień, ale całkowite sunięcie DVów byłoby krokiem wstecz.

Sort:  
Loading...

Pozostałe rozwiązania są nierealne, albo tworzą kolejne niezdrowe dynamiki. Na przykład multikonta lub stowrzenie wrażliwości na nadużycia przez największe konta.

Nie mam dwóch godzin, żeby wchodzić w każdą rozwleczoną myśl. Jak to fajnie streścisz w tekst, który łatwo się czyta to nawet zostawię upvote. Tymczasem ten styl jest nie do przeskoczenia dla mnie.

Tym bardziej, że reagujesz emocjonalnie, logiczna spójność jest żadna, a poziom odniesienia do mojego komentarza znikomy. Łapiesz jakiś zwrot i się nakręcasz bez zwrócenia uwagi na szerszy kontekst. To nawet nie jest dialog, a jakieś losowe przerzucanie się.

Nie będę Cię minusgłosował, bo nie zgadzam się z rozkręcaniem DVotowych wojen z osobistych przyczyn, chociaż cierpliwość już mi się kończy, a nic produktywnego się tu nie wydarza.

No i nie było ani słowa o insektach. Myślałem raczej o dumnym orle, który broni swego gniazda ;)

no i wzajemnie mi też się cierpliwość na twoją ignorancję kończy ale nie będę cie dovnwotował bo tego nie pochwalam ;]